Dobry humor dopisuje mi od samego rana.
Paseczek przesunięty , waga po dniu ananasowym nie tylko utrzymana , ale i niższa od wczorajszej o 200g ! Czyli jest 75.7!!!
Dieta wzorowo w 100%
Ćwiczenia zaliczone , wczoraj orbi 40 minut i hula- hop 40 minut , dziś orbi 60 minut i hula-hop 40 minut.
Wstaję rano , przed 4 , robię mężowi śniadanko , piję kawkę , oczywiście przy kompie nadrabiając V . Mąż wychodzi do pracy , a ja wskakuję w strój do ćwiczeń . Potem mały odpoczynek , kąpiel i śniadanko. Mam jeszcze mnóstwo czasu na zrobienie czegoś w domu , lub pogadanie z przyjaciółką przez telefon , lub na posiedzenie sobie na V. I na 12 do pracy.
Od poniedziałku , ogarnęłam dietę , wpadłam w rytm ćwiczeń , chodzę wypoczęta i zrelaksowana.
I bardzo mi się to podoba!!!
Miłego dnia życzę i niech nam kilogramy spadają.
*Dziękuję za wszystkie komentarze.
ibiza1984
23 września 2012, 23:06To taki paradoks, bo ćwiczenia niby męczą, ale odprężają. Zdecydowanie fajna forma rozrywki, chociaż szczerze mówiąc.. nie każdemu ona wychodzi, a Tobie jak widzę ta cała organizacja idzie fenomenalnie :) Brawo!
justyna.ja85
22 września 2012, 14:37Jejciu jak Ty to robisz? Idziesz na 12 do pracy i tyle zdążysz zrobić? Ja nawet jak mam wolny dzień to się nie wyrabiam przed męża przyjściem :P Chociaż gdy mam wolne MUSZĘ się wyspać :))
stobezczterech
22 września 2012, 08:10Uwielbiam Takie dni i takie nastroje. Bo ogólnie nie jest źle na tym świecie. Piszę to ja po całym tygodniu orki z perspektywą wolnego weekendu.
corros
22 września 2012, 06:59kochana a o której sie kładziesz, jejuu podziwiam wstajesz o 4 i jeszcze w pracy
toxicsoul
21 września 2012, 20:54Widać, że tryskasz energią. Możesz mnie trochę nią zarazić bo mi jej coś ostatnio brakuje :P Spadek super, gratuluję :)
hwhwhw72
21 września 2012, 19:51Tylko pogratulować takiej energii!!!
majakowalska
21 września 2012, 16:59pięknie, jesteś wspaniała!!!
Zytong
21 września 2012, 15:20no i tak trzymaj!! oby więcej takich dni :)
JoannaL.K
21 września 2012, 14:19az miło:) mocno nie zmotywowałaś:*dzięki twojej diecie oczyszczającej ananasowej i ja za ananasami sie zaczęłam oglądać:) mysle,że zgłosze sie w tej sprawie jeszcze do ciebie:)
experience80
21 września 2012, 12:51aaaa o 4 rano, a ja sobie obiecałam, że może będę przed 6 wstawała, żeby pobiegać lub poćwiczyć ale gdzie tam nie daję rady. Tzn. biegam ale po domu, bo jak się wstaje 20 minut przed wyjściem do pracy to ciężko z czymkolwiek zdążyć. Szacun i pozdrawiam ;-)
alicze1
21 września 2012, 12:39O matko ale ty harpagan jestes !! pobudka o 4???!!! szacun
marusia84
21 września 2012, 11:34Milo się czyta takie wpisy :))
kate3377
21 września 2012, 09:14Wyrobiłaś w sobie naprawdę zdrowe nawyki:) Brawo! Miłego dnia:*
ewela22.ewelina
21 września 2012, 09:02kochana jaki to dzien?? czyli cały dzien jesz ananasa??? jak to wyglada? chetnie sprobuje:) taki z puszki??
wionaa
21 września 2012, 08:18i to sie nazywa dyscyplina! ja tez tak chce i z całego serducha gratuluje i zapału i chęci i dyscypliny.
Edzia.slupsk
21 września 2012, 07:50...ja też aktywnie rano czyli 6:00 pobudka, ulubioa MUZA z komp, spacerek z pieskiem, kąpiel, zrobienie papu piesiowi, moje śniadanko, marchewa i pomido do torby i biegusem do robo na 7:30 :))))
azile1987
21 września 2012, 07:22O Boziu!!!! ja tak rano codziennie nie mogłabym wstawać!!! to już wolałabym się nie kłaść w cale! pracowałam w zimie po 24h ale od wiosny musiałam już odespać bo to nie dla mnie....