Wczorajszy dzień to istny koszmar. Mało nie padłam z tego gorąca . W budynku miałam cieplej niż na dworze,nawet wiatrak nie pomagał , mielił tylko to gorące powietrze. Ledwo wytrzymałam te 12 godzin , a jak wychodziłam do domu to nie pamiętałam jak się nazywam i prawie nosem się podpierałam. Urok starego budynku o cienkich ścianach , w zimę bez ogrzewanie jak w lodówce , latem bez klimy jak w piekarniku.
Magik od klimy wczoraj się nie wyrobił i przyjedzie dopiero dziś na 9.
Z tego wszystkiego nawet a6w nie zrobiłam , o orbim to nawet nie pomyślałam.
Dietetycznie też nawaliłam bo 2 piwa z mężem wypiłam , ale wczoraj było już mi wszystko jedno.
Mam nadzieje , że awaria nie jest poważna i że dziś gościu to naprawi , a ja jutro będę pracowała ludzkich warunkach.
Miłego dnia życzę i niech nam kilogramy spadają.
*Dziękuję za wszystkie komentarze , przepraszam że was zaniedbuję .
franczeska85
2 maja 2012, 10:09Dbaj o siebie i trzymaj sie dzielnie !!!!! Buziaki !!!! Wracam za 3 tygodnie !!!!!
Mycha1805
2 maja 2012, 02:12U mnie jak na razie zimno i wieczorami w sypialni grzejnik jeszcze włączam. mam nadzieję, że ciepełko jest już tuż tuż :) udanej majówki :)
duszka189
1 maja 2012, 20:44a ja tam kocham takie tropikalne upały:)
ibiza1984
1 maja 2012, 17:05Ja mimo swojego nadprogramowego EGO :D uwielbiam taką pogodę! W pracy niestety klimy nie mam i muszę się tam męczyć, ale to jest w zasadzie jeden z minusów upalnych dni. Cała reszta na plus i mam nadzieję, że dzięki tej temperaturze szybciej wytopimy swój tłuszcz ;d
plastikowabiedronka
1 maja 2012, 14:08pogoda faktycznie ujowa, cieknie mi po dupsku pot ;/ beee
cattia
1 maja 2012, 14:00u mnie da się w domu żyć i bez klimy na szczęście:)
grubasek933
1 maja 2012, 10:28pieknie Ci idzie, w ile schudlas 10kg? Pozdrawiam
MagdalenazWenus
1 maja 2012, 10:26Pomysl o tym w ten sposob,ze to tak jakbys przez osiem godzin w saunie siedziala. Kilogramy Ci wyplyna przez skore!
patrycja1804
1 maja 2012, 10:15no kurde! kazda pisze o upalach, a u mnie raptem 11 stopni :(((((( ja z checia przyjme upal z pracy od ciebie :P
WielkaPanda
1 maja 2012, 09:29Współczuję upałow w budynku! Oby klimę szybko naprawili. Piwka wybaczone;-)
kubinka
1 maja 2012, 09:25jak tak ciepło to i jeść się nie chcę, tylko pić a piwko najlepiej gasi pragnienie :)))
blondiblue22
1 maja 2012, 08:52ja też 2 piwska i jednego szaszłyka... ale sobie wybaczyłam:)
.Margolcia.
1 maja 2012, 08:45w takim ciepełku można nieźle wytopić tłuszczyk - wiec mosja mini będzie zaliczona na 6 z plusem :)))))))))))
ssandra2012
1 maja 2012, 08:43jak masz problem z cieplem przeslij nam do UK