Jakoś dziś coś ze mną nie tak. Brzuch nawała , rano biegałam do łazienki . Nie wiem czy to przed okresowe czy jakieś inne dziadostwo się próbuje przyczepić. Mdli mnie , czka się jakoś dziwnie , aż boję się cokolwiek zjeść , bo nie wiem którą stroną będzie chciało wyjść . Obawiam się jedynie że wyjście może być ekspresowe.
W pracy zawalili mnie papierami , dopiero teraz mogłam tu spokojnie zajrzeć , ale czasu na czytanie nie mam . Nadrobię jak wrócę do domku , tak więc nie złośćcie się ze dziś do was nie zaglądam.
Wczoraj już humor miałam lepszy , a tu mama zadzwoniła ze jej brata ciotecznego rak nam zabrał z tego świata.
Później jeszcze miałam jeszcze telefon od osoby która wiele na mieszała mi w życiu (nie chcę się wdawać w szczegóły) i do tej pory wmawia mi ze chciała dla mnie dobrze . Szkoda że nie wyszło , a teraz ja za to muszę płacić .
Zaczął mi się tydzień marudnie i tak się to ciągnie. Mam już dość.
Dieta utrzymana , waga nieznana , bo się nie zważyłam .
Miłego dnia i niech nam kilogramy spadają!
*Dziękuję za wszystkie komentarze , jesteście niezastąpione.
chce.byc.chuda
26 stycznia 2012, 00:49generalnie chodzi mi o to, że poza ćwiczeniami nie mam żadnego ruchu :)
blondiblue22
25 stycznia 2012, 23:12Niech Nam życie lekkim będzie. :)
ktojaknieja
25 stycznia 2012, 17:22Nowy tydzień będzie lepszy, zobaczysz
Jolanta1111
25 stycznia 2012, 16:08chciała dobrze a wyszło źle? he he skąd ja to znam?napij się mięty-powinna pomóc:)
.Margolcia.
25 stycznia 2012, 15:57a nie mowiłam, że jacys tajniacy chyba cos rozpylili w powietrzu, bo co druga z nas ma "cieższe dni" - ale sie nie damy! Zdrowiej nam szybciutko, oby żadne wirusowe cholerstwo sie nie wykluło! :*
plastikowabiedronka
25 stycznia 2012, 15:57głowa do góry i poproszę o uśmiech na twarzy :) :* dziękuję :):*
KasienkaFMI
25 stycznia 2012, 13:28miłego dnia Kochana:* każda z Nas czasem marudzi:)
olimpia77olimpia
25 stycznia 2012, 12:57dieta ok. to wszystko pod kontrolą. a co do tej osoby,to moja babcia mawiała "że dobrymi chęciami jest piekło wybrukowane"... i miała rację.pozdrawiam
Stka1Pati
25 stycznia 2012, 12:53pewnie cos usiadło na żołądku... ja tak mialam pare razy... i mięta pieprzowa w herbatce ekspresowej pomogła... Tulę! Mam nadzieję, że jutro będzie weselszy dzień! A i widzę, że udaje Ci się nie stawać na wagę... ja nietety nie moge... każdy gram mniej to dla mnie wielka mobilizacja! Pozdrawiam i miłej dalszej części dzia zyczę!
marusia84
25 stycznia 2012, 12:51Raz pod wozem raz na wozie, takie już nasze życie. Trzymaj się zdrowo !!!
azile1987
25 stycznia 2012, 12:38może to jakies zatrucie, nie obciążaj brzuszka najlepsza głodówka a jutro już powinno pzrejść i duzo pij.
lidianna
25 stycznia 2012, 11:35na pewno się wszystko ułoży i będzie lepiej:-) a waga pójdzie w dół na pewno
Qassia
25 stycznia 2012, 11:01Raz jest lepszy dzień raz gorszy. Nikt nie ma pretensji, że możesz nie mieć czasu. Ja nie miałam czasu 4 dni poodwiedzać wszystkich dopiero dziś nadrabiam ;)
chce.byc.chuda
25 stycznia 2012, 10:54głowa do góry, będzie dobrze!
newi1986
25 stycznia 2012, 10:41Oby tak kiepsko rozpoczęty tydzień zakończyl się jakoś w miare przyjemnie i lżej :) trzymaj się Słoneczko :)
aeroplane
25 stycznia 2012, 10:39mam nadzieje ze tydzien lepiej sie zakonczy, trzymaj sie :*
experience80
25 stycznia 2012, 10:37to sie trzymaj jakos i bądz dzielna :)
jemenka
25 stycznia 2012, 10:27Przykro mi bardzo z powodu wujka :( Jeśli to Cię pocieszy, to już za 2 dni weekend i sobie wypoczniesz od tego wszystkiego
fragolinkaa
25 stycznia 2012, 10:27uuu niezbyt fajnie zacząl sie tydzien ale mam nadziej ze lepiej sie zakończy . pozdrawiam