Miałam wyłączyć komputer , ale nie wyłączyłam.
Kursowałam do niego co chwila i patrzyłam co na V !
I było tak- zmywanie na raty , zresztą gary nie zając nie uciekną , a mogły by . Żeby się chociaż same pozmywały . Nic z tego , ale kilka podejść do zlewu i do kompa i po zmywaniu.
Prasowanie na raty. Żelazko to się do mnie już od kilku dni uśmiechało , a co ja mam poradzić że go nie lubię. Dwa ciuszki uprasowane i znowu do komputera.
Kąpiel tylko brałam normalnie , ciekawie by to wyglądało jak bym tak z wanny do komputera mokra latała.
Psa i teściową po macoszemu potraktowałam.
Psa owszem wypuściłam co by swoje potrzeby załatwił . Jakoś tylko wyleciało mi z głowy że trzeba go w puścić , bo zwierzę tak jak i pani ciepłolubne i na dworze nie lubi przebywać w taką pogodę. Dobrze że śmieci musiałam wyrzucić bo tak by psina marzła nie wiadomo ile.
Teściowa wpadła po drodze z apteki. Dzięki jej za to bo tak bym z prasowaniem nie wyrobiła (za często do kompa podchodziłam) , a tak przy teściowej od deski nie odchodziłam. Gościnna za to byłam jak piorun, Teściowa usiadła , a ja do niej chcesz kawę to sobie zrób , ja nie piję. Nie chciała . trudno .
Dieta grzecznie. I piszę to mimo tego że pochłonęłam napoleonkę . Miały być mandarynki , a wyszło ciastko , ale przecież świat się nie zawalił.
ewela22.ewelina
12 stycznia 2012, 21:51racja czasami mozna:):):) no ja tez jestem uzalezniona od vitaliii:D kocam ten portal!!!
krystynaaaaa
12 stycznia 2012, 17:14.
malinqaaa1992
12 stycznia 2012, 16:54octem jabłkowym z Kamisa: )
pola987
12 stycznia 2012, 16:25mnie też Vitalia uzależnia, ale to chyba lepiej niż czekolada, bo chociaż motywuje to do dalszej walki ze zbędnymi kg ;)
marusia84
12 stycznia 2012, 16:16U mnie też leży fura prasowania , a juz drugą turę zdjęłam z suszarki. Jakoś nie mam natchnienia, chociaż lubię prasować, też dzisiaj prawie cały czas siedziałam na V. Pozdrowionka.
rob35
12 stycznia 2012, 16:10Uwaga! Vitalia uzależnia! Napoleonki też!
nowakala
12 stycznia 2012, 15:56Haha, też tak na raty przez Viatalię czasami robię rzeczy :)