Kolejny tydzień przed nami. Mała chora, choć mam nadzieję, że dziś będzie już dużo lepiej. Od soboty jelitówka ją męczy. Dobrze, że małżonek może spokojnie iść na zwolnienie to z nią posiedzi ze trzy dni. A ja???Przychodnia by się zawaliła beze mnie:(
Sportowo było, kijkowanie i bieganie, ale na wagę dziś nie staję. Za tydzień:)
Dobrego dnia!!!!
MONIKA19791979
17 września 2012, 06:45ojej pani doktor???? maleństwo chore-współczuje-ty doktor czy masazystka???pozdrawiem i zdrówka życzę-jesień i znowu się zaczną choróbska ech