Dawno takiego speera nie miałam. Rano kijki, jakieś 10km, w południe spinning, ostro było:)Męża dziś wyciągnęłam na rowerki. Niech się chłopina rozrusza nieco:)Pewnie jutro będzie miał zakwasy, hi,hi,hi:)
Ja po wczorajszym truchtaniu też lekko zmęczone nogi mam, ale dałam radę. Teraz idę drzemać.
MONIKA19791979
18 marca 2012, 19:17NO TO FAKTYCZNIE NIEDZIELA AKTYWNA-POZAZDROSCIĆ JA TEŻ AKTYWNIE PÓŁ DNIA ZMYWAŁAM :)))
monalisa191
18 marca 2012, 17:18szaleństwo w biały dzień! Korzystaj, korzystaj... od jutra ochłodzenie!;) hahahah!:D
jennaa
18 marca 2012, 15:54ja dziś tez zaczynam bieganie :)
grubaskowa
18 marca 2012, 15:50miłych snów czy cos ;)