Oczywiście, że bieżnia na stadionie;)Gdzież ja bym młodego na siłkę prowadziła. Klon rośnie, masywne nogi, sterczący tyłeczek, tylko ducha sportowego za grosz:(
Będziemy się ruszać razem choć dwa razy w tygodniu. Może wejdzie młodemu w krew...marzenia ściętej głowy:):):)
MONIKA19791979
16 marca 2012, 06:57ACHA a moze mu bardziej by siłownia sie spodobała bo chłopcy lubią takie pakowanko-a mamusia pilnując synka na siłce korzystała by z przyrządów hihi POZDRAWIAM :))