Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wolne przedpołudnie


Udało się raniutko skoczyć na bieżnię. Całkiem inaczej dzień się rozpoczyna. Przeleciałam 10 okrążeń, później kawka, śniadanko, jeszcze fryzjer, obiad, na chwilę do pracy, żłobek, zakupy...o matko!!!to ma być wolny dzień?????
  • Joannaz78

    Joannaz78

    30 grudnia 2011, 09:22

    Dzien wolny tylko w nazwie, ale przynajmniej troche przyjemnosci przyniesie. Pozdrawiam cieplo

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.