Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
i jakoś poszło;)


Cudownie jest się tak spocić, stargać, a wszystko po to, żeby wziąć prysznic i grzecznie wrócić do domu;) Może lekko szurnięta jestem, ale uwielbiam, kiedy pot spływa mi z czoła;)Aerobik, po którym wychodzę sucha już mnie nie rajcuje. Dlatego jutro spinning, oj będzie się działo!!!

Miłego wieczorku;)

  • monalisa191

    monalisa191

    16 grudnia 2011, 10:48

    ooo.... to lubie i to rozumiem! Pot splywajacy strumieniami, balans na granicy wytrzymalosci organizmu i euforia chwile po i blogosc na pozostala czesc dnia. To je ono!! ;)

  • WielkaPanda

    WielkaPanda

    16 grudnia 2011, 07:50

    Ja też lubię wyciskać z siebie siódme poty i potem prysznic.

  • pinupgirl91

    pinupgirl91

    15 grudnia 2011, 21:37

    Też lubię to uczucie, a mimo to tak ciężko jest mi się zmotywować do intensywnych ćwiczeń :P Pozdrawiam!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.