Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
nowy dzień:)


Jakoś mi dziwnie. Lacam, biegam, skaczę, a waga...w górę. Co za dół;)To moja waga ma iść w dół, a nie samopoczucie. Do d....

Wczoraj troszkę poćwiczyłam, to przynajmniej pozwala mi normalnie funkcjonować. Błędne koło im więcej się ćwiczy, tym szybciej się tyje po zaprzestaniu ruchu.

  • OlaSzyszka

    OlaSzyszka

    15 grudnia 2011, 01:59

    Ano, cholera, to tak jak i u mnie...Trzymaj się, jakos to musimy przetrwać, innego wyjścia nie ma...Ja sobie tłumaczę że to tłuszczyk w mięśnie się zamienia a mięśnie ważą więcej ale moja motywacja też już prawie leży na podłodze...I zamiast zbliżać się do celu to sie oddalam....Szlag by to trafił...Pozdrawiam serdecznie :):):)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.