Aż szkoda mówić o dniu wczorajszym, z ćwiczeń tylko spacer z psem ok 30-40 min, a z grzeszków hmm porażka całkowita, szampan+pół bagietki+trochę sera gorgonzola i sera żółtego :(
no trudno się mówi, dziś będę grzeczna i zrobie też sowje ćwiczenia.
Ps pogoda w poznaniu od rana paskudna!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
wikieliwero
12 września 2012, 11:54oj czasem się trafiają gorsze dni :D Ale ważne że ruch był :) U mnie cały czas pada albo leje. z chwilowymi przerwami.
Magdzior1985
12 września 2012, 09:41O! Dobrze, ze nie jestem sama, ja zjadlamw czoraj wielki kawał sernnika.
klopsik28gda
12 września 2012, 08:38Witam w klubie :) Tez cwiczenia opornie mi ida:P ale spinamy dupska i walczymy ! :D
sarna88
12 września 2012, 08:36u mnie tez ostatnio nieciekawie, ale dalej idą nowo ucieranym torem i już kilo spadają :) będzie ok 3mam kciuki
Agnik13
12 września 2012, 08:15Dziękuję :) :* To dzięki Waszemu wsparciu i motywowaniu mnie ! :)