Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 1 - pierwsze FOTOMENU


Witajcie. 
Dzisiejszy dzień zaliczam do udanych. Ćwiczenia były, rozsądne jedzenie również. I co?  I niby to takie proste, ale każdy wie jak to bywa. No ale ja się nie dałam i nie mam zamiaru przez najbliższy czas. 

W ogóle strasznie mnie przytłacza myśl, że matura już za pasem. Za miesiąc i kilka dni. Pal licho polski i angielski. Polski zdać zdam i tyle mi wystarczy, o angielski i matmę się nie martwię. Boję się moich rozszerzonych, czyli chemii i biologii. Mam wrażenie, że nie jestem wciąż wystarczająco przygotowana. Ale co mi zostało  to tylko wykorzystać ten ostatni miesiąc i pracować pełną parą. W końcu to ten ostatni, bo że najważniejszy to bym nie powiedziała.  W ogóle muszę jeszcze napisać prezentacje maturalną, nie mam pojęcia kiedy to zrobię. Muszę się wreszcie spiąć żeby mieć z głowy chociaż to. 

MENU: 

Śniadanie: 6:40

Takie oto 2 kromki ciemnego chleba z UWAGA czarnuszką (KTO ZNAŁ WCZEŚIEJ? Bo ja nie ;) )autorstwa moich rodziców - są w tym mistrzami. Najlepszy chleb jaki jadłam. Teraz nie wyobrażam sobie jeść kupnego! 

No i wielki kuban zielonej herbaty <3

II ŚNIADANIE: 10:00

OBIAD: 14:00

plus szklanka czerwonego barszczu (domowej roboty oczywiście)

Po obiedzie kawa. Uwielbiam kawę, jej smak i zapach !

PRZEKĄSKA: 16:00 - jabłko

KOLACJA: 18:00 

Owsianka (moja ulubiona): 4łyżki płatków owsianych + nieduży banan + jogurt naturalny (wszystko lekko zmiksowane blenderem) , a dziś dodatkowo rodzynki i wiórki kokosowe. PYCHA. 

PO SIŁOWNI o 20:00 - małe jabłko o zielona herbata

ĆWICZENIA:

* 1,5h siłownia (bieżnia, stepper, ,,narty'' (i nie jest to orbitrek), i różne siłowe) = spalone około 600kcal :) 

* 8 min legs

* MEL B buns

A to moje dzisiejsze nabytki:


Opinie zdecydowanie podzielone. Niektórzy je uwielbiają, inni kompletnie za nimi nie przepadają. Ja jestem zdecydowanie ich fanką. Mają to czego szukam w szminkach - czyli nadanie koloru, podkreślenie koloru ust, bez efektu ,,maski'' na ustach. Nie są to typowe pomadki kolorowe, ale nawilżające pomadki koloryzujące. Mi to koloryzowanie bardzo odpowiada, idealnie nadają się na co dzień a co jest już ekstra super to to, że można nimi malować usta bez lusterka i nie da rady zrobić sobie krzywdy. 

A wy, macie? Używacie? Co sądzicie? 

Na dziś to tyle. Spadam dalej do arkuszy,jutro do szkoły mam na 12. Co się zdarza 2 raz w życiu :) 

See you! 


Miya

  • banszi

    banszi

    28 marca 2014, 19:21

    Wszystko wygląda bardzo smacznie!

  • ZaLadnaNaBycieGruba

    ZaLadnaNaBycieGruba

    28 marca 2014, 00:10

    Widze menu jak najbardziej porzadne!

  • dorotuniaa

    dorotuniaa

    27 marca 2014, 22:07

    Smacznie , zdrowo, kolorowo :) Bardzo fajne menu

  • nadson

    nadson

    27 marca 2014, 21:47

    Muszę zakupić którąś z tych pomadek, bo nie miałam możliwości ich przetestowania dotychczas :) A za czarnuszką nie przepadam, ale chlebek wygląda baardzo smacznie :)

    • Miya.27

      Miya.27

      27 marca 2014, 22:20

      Czyli to chyba ja jestem jakaś dziwna, że nigdy wcześniej o niej nie słyszałam :D Pomadki naprawdę szczerze polecam. Tylko 10zł!

  • Rufna

    Rufna

    27 marca 2014, 21:41

    Bardzo smacznie to wszystko wygląda :D

  • 100Dni.Do.Bycia.Fit

    100Dni.Do.Bycia.Fit

    27 marca 2014, 21:19

    super jedzonko! ;) mnie też matura przeraża, a już tak mało czasu zostało ;p powodzenia :)

    • Miya.27

      Miya.27

      27 marca 2014, 22:18

      A pomyśleć, że po tym wszystkim 4 miesiące wolnego..

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.