Witajcie Niestety poczatek tygodnia nie zaczełam najlepiej bo bez ćwiczeń, ale jeżeli chodzi o jedzenie to jest dobrze. Dzisiaj wszystko wraca do rzeczywistości mąż w pracy córka w przedszkolu, a ja zostałam w domku z synkiem więc udało mi się zrealizowac cel na dzień dzisiejszy mam za sobą 1830 podskoków + drobne ćwiczenia zajeło mi to z 30 minut + 50 brzuszków ( jak narazie tyle na poczatek
). Zaplanowałam sobie przy dugiej drzemce synka hula hop min 30 minut wiec jeżeli to zrealziuje to dzień pod kątem ćwiczeń bedzie jak dla mnie zadawalający, a jak tam u Was? mam nadzieje, że dobrze ja długo czekałam na te wspaniałe uczucie po ćwiczeniach pozdrawiam Was
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Pszczolka000
7 stycznia 2015, 10:31Mi ćwiczenia nie sprawiają przyjemności :P ale nie są też udręką :) traktuje je jako obowiązek ;) i dobrze sobie z tym radzę ;) Powodzenia ;)