Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Z życia Miss...


Kilka "ciekawych" faktów;P

*dzisiejszy dzień diety uznaję za największą porażkę w historii odchudzania... Ale zapominam o niej;P
*ostatni raz ważyłam się 16 lutego i ważyłam 67,1kg od prawie tygodnia
*kupiłam nową wagę
*oficjalne ważenie nastąpi w poniedziałek
*ten sam poniedziałek będzie ostatnim dniem pierwszego miesiąca na dukanie
*nie spodziewam się jakiegokolwiek spadku, ale nie poddaje się;)
*jestem już prawie zdrowa
*dostałam @
*mam nowy rozkład dnia
*ćwiczę codziennie rano 15', w dzień 1h i wieczorem 15'
*zaczynam się balsamować
*trzymam w 100% dietę i nie ma, że boli
*no i robię jakoś w przeciągu tygodnia remont w pokoju:D

Moje ciekawostki trochę przerodziły się w plany, ale ciii....:P

Powodzenia:*
  • wroobela

    wroobela

    25 lutego 2011, 10:39

    no jak remont pokoju to trzeba oczywiście zrobić zdjęcia 'przed" i "po" ;) Gratuluje pupy w troki i zabrania się za ćwiczenia, podziwiam, mi się nie chce ;) No i że diete trzymasz, to się liczy!!!!

  • bozenka82

    bozenka82

    25 lutego 2011, 08:32

    Dziwne, że dzień dopiero się zaczął, a Ty go uważasz już za porażkę ;) Chyba znowu szłaś późno spać ;)

  • kasiunia1205

    kasiunia1205

    25 lutego 2011, 08:11

    No to miejmy nadzieje ze plan wdrążysz w zycie i będzie git, ciekawa jestem ile Twoja waga pokaże w poniedziałek, ale to pewnie się dowiem tam "u nas" :)

  • cancri

    cancri

    25 lutego 2011, 01:33

    słuchaj, za stara jestem na takie bajki na dobranoc ;P lepiej mów, co u Ciebie? ;P i gdzieś Ty cholera tyle czasu była, co ?

  • cancri

    cancri

    25 lutego 2011, 01:17

    no tak, tak, masz rację, ale kiedy to było? ;P

  • cancri

    cancri

    25 lutego 2011, 01:08

    heeeeeej :D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.