Skład:
-brokuł ugotowany na parze ( nie rozgotowany, twardawy)
-pierś z kurczaka podsmażona na oliwie z przyprawami jak papryka ostra, sól i pieprz
-cebula podsmażona na oliwie i posolona,
-jogurt naturalny 2% tłuszczu
-tarty parmezan
-2 plastry sera szwajcara ostrego w smaku ( na wierzch zapiekanki)
Produkty układamy w naczyniu żaroodpornym, zalewamy jogurtem z parmezanem i na wierzch kładziemy 2 plastry sera szwajcara lub innego śmierdziucha;-) to wszystko zapiekamy w 180 stopniach przez 20 minut pod przykryciem np. folią aluminiową na koniec przyrumieniamy ser i gotowe!
Smakowało pysznie....jest to obiad zgodny z dietą Montignaca.
W sumie kalorie głównie z sera, ale tylko dwa plastry, więc w sumie w mojej porcji był tylko jeden plaster...ale jak pachniało w całym domu. Zasyciło mnie na 4 h, właśnie zabieram się za kolację;-)
Przepis zaczerpnięty z bloga http://montignacowo.blogspot.com
domji
10 stycznia 2014, 21:41a dziękuję ;) zapiekanka wygląda obłędnie! muszę wypróbować ;)
breatheme
10 stycznia 2014, 13:55Ja też mam bosha, dokładnie to model BOSCH MES 3000 ( http://www.neo24.pl/?p=bosch_mes_3000 ) W domu używałam starego moulinexa, który mimo, że miał tylko 200W także dawał sobie świetnie radę. Zalety tego bosha to na pewno fajny wygląd, duży otwór na owoce i warzywa, duży pojemnik na sok i odpady, duża moc, fajna przyczepność do mebli, dzięki czemu nie ma prawa się przesunąć na boki czy przez przypadek spaść. Minusem jest w przypadku maleńkiej kuchni jej rozmiar, bo sokowirówka jest dość duża, ale przecież nie musi stać ciągle na meblach. Wydaje mi się, że jej cena też jest dość korzystna :)
anikah
9 stycznia 2014, 20:50Po Twoim ostatnim wpisie weszłam na tego bloga i jestem zachwycona ;) Same pyszności tam i aż kusi aby co nieco wypróbować.