Poniżej zdjęcia moich posiłków regeneracyjnych po ćwiczonkach;-)))
Dziś idziemy z M. i znajomymi do kina na Drogówkę, zobaczymy co to za film?
A teraz kilka ważnych informacji, które wyczytałam w książce Agnieszki Maciąg pt. Smak szczęścia.
Naturalne spalacze tłuszczów które powinny się znaleźć w naszej codziennej diecie:
Grejpfrut-badania naukowe potwierdziły jego pozytywny wpływ na utratę wagi, ich spożycie pomaga usuwać z organizmu tłuszcz zmagazynowany na biodrach, udach i pośladkach(to coś dla mnie). Związki zawarte w grejpfrutach pomagają regulować poziom insuliny, która odpowiedzialna jest za magazynowanie tłuszczu w organizmie. Poza tym są bogate w witaminę C, witaminy grupy B i witaminę E. Zawarte w nich flawonoidy to antyoksydanty, które powstrzymują efekty starzenia, pektyny wspomagają procesy trawienia a likopen chroni przed nowotworami. Grejpfrut obniża też poziom cholesterolu we krwi. Poza tym ma niską wartość energetyczną, należy go spożywać w stanie surowym, bez dodatku cukru, który powoduje fermentację. Aby wspomóc kurację odchudzającą należy zjadać jeden cały owoc dziennie;-D
Kiwi- ma cały zestaw substancji wspomagających proces utraty wagi. Zawarte w kiwi kwasy owocowe i enzymy przyspieszają przemianę materii i sprawiają że łatwiej spalamy tłuszcz zawarty w organizmie a występujący w nim błonnik poprawia procesy trawienne.
Ananas- zawiera substancję o nazwie bromelina, która ułatwia trawienie białek, tłuszczy oraz skrobi, działa przeciwzapalnie i przeciwobrzękowo, wspomaga przemianę materii. Tylko świeże ananasy mają te właściwości, te w puszcze tracą cenną wartość. Teraz już wiem co dorzucać do moich owsianek;-)))
A na koniec napiszę, że miałam dziś wielki problem z dodaniem wpisu i zdjęć, dobrze że wcześniej w programie tekstowym napisałam, bo bym się wkurzyła, ale w końcu się udało;-)))
OnceAgain
6 lutego 2013, 08:37Dobrze się składa bo mam w torebce grejpfruta ;) i w końcu dzisiaj go zjem. Mam nadzieje że film się podobał.
kasia8147
6 lutego 2013, 07:48ja też wczoraj ćwiczyłam w końcu :) i nogi dziś czuję mocno hehe pozdrawiam
Motylia
6 lutego 2013, 00:09Z grejfrutami trzeba uważać jeśli bierze sie jakieś leki bo zwiększają kilkukrotnie wchłanialność co może prowadzić do przedawkowania. W USA każdy lekarz przy przepisywaniu leków mówi o tym żeby nie jeśc grejfrutów ani nie pić soków grejfrutowych w czasie kuracji. Tylko tyle ;) A zakwasy na plecach? znam to - od piątku do poniedzialku miałam ;)
basterowa
5 lutego 2013, 21:39Ja rzadko jem grejfruta, chociaż mogę go na soki brać :) Jutro kupię ;>
Madanna
5 lutego 2013, 20:13Muszę wreszcie zacząć jeść granaty, tak ładnie wyglądają ;)
liliputek91
5 lutego 2013, 18:06Pyszności!
blackviola
5 lutego 2013, 17:46Owoce jak najbardziej moja działka:) No Kochana podążam za Tobą i zaraz idę spalać moje kilogramy na siłowni:) Oko już dzisiaj nie bolało więc mam zapał:) Pozdrawiam:)!
Catalunya
5 lutego 2013, 16:39Zakwasy to oznaka dobrego treningu - także cieszyć się tylko, że są bo to znaczy, że dałaś z siebie mnóstwo energii :) Uwielbiam te wszystki e owoce i zjadam ich bardzo dużo ... Drogówka, też się na nią czaję, może jutro uda mi się wyrwac do kina, czekam za Twoją recenzją ... pozdrawiam Kasia
Yokomok
5 lutego 2013, 16:22Oops, nie lubie prawie zadnego z wymienionych owocow, Kiwi, to juz w ogole mi nie przejdzie przez gardlo:) Skupie sie wiec na grejpfrutach i ananasach:) Alez ta Agnieszka madra:) I zawsze szczupla!!!