Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
d3
18 stycznia 2012
Trzeci dzień diety i czuję się całkiem nieźle. Potrafię nie rzucić się na słodycze, dziś nawet kupiłam ciasteczka w polewie czekoladowej dla mojego męża i jestem z siebie dumna, bo nawet nie liznęłam. Po dwóch dniach zgubiłam 0,5 kg, nie najgorzej, choć wg moich wyliczeń to powinno już być 0,8. Córcia dostała temperatury i mi trochę nerw skoczył, więc mnie trochę ... Jak to mój mąż mówi "waga nie kłamie" więc byle do rana.