Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
trekking czyli walka z mielonymi
16 czerwca 2012
jak w temacie... po obiedzie składającym się z 3 malutkich ale niesamowicie tłustych mielonych z pieczarką wybrałam sie na 3 h trekking po górach ... po godzinie na każdy kotlet - dałam sobie nieźle popalic, a raczej moim kotletom :) spaliłam na pewno z nawiązką.Ruch to najlepsza metoda na odchudzanie.... pomalutku i dojde do celu, pewnie mój brzuszek nie powróci już do formy (mamuski wiedzą - rozstępy po ciąży - cztery z jednej strony pepka i cztery z drugiej :) ale i tak mam nadzieję że bedzie chociaz płaski. Z każdym dniem mam więcej motywacji i nie zamierzam zaprzestać...
jeszczeimpokaze
16 czerwca 2012, 20:42Ja nigdy dziecka nie rodziłam a mam tyle rozstępów, że nie policzę ;)
hanka1817
16 czerwca 2012, 20:19i Bardzo dobrze .. Nie zaprzestawaj .. Powodzenia ; )