Poranny rytuał zaliczony - spaliłam 200 kalorii na orbitreku i 100 kalorii na wioślarzu.
Śniadanie - twaróg z rzodkiewką i śmietaną, kawałek gorzkiej czekolady 85% (będzie @)
Obiad: schabowy z kiszoną kapustą
Kolacja: pasztet z dyni i pieczarek z sokiem z kiszonych buraków
Dobry filmik:
Wieczorem spaliłam 200 kalorii na wioślarzu i 100 na orbim.