Dziś kolejny dzień bez słodyczy, niestety miałam jedną wpadkę dietową..Po szkole poszłam z koleżankami do restauracji, no ale to było nieuniknione.
Upaaał niesamowity dzisiaj, muszę się wziąć porządnie za ćwiczenia na nogi i brzuch, bo sezon sukienkowy już rozpoczęty :OO
Menu:
Śn: jogurt naturalny z płatkami owsianymi, połówką banana, borówkami i malinami
IIśn: gruszka
lunch: zapiekana kanapka z szynką i sałata do tego, sok pomarańczowy
obiad: łyżka kaszy jęczmiennej, malutki kawałek duszonego kurczaka z cukinią i marchewką, młoda kapustka
kolacja: kromka chleba słonecznikowego z makrelą w sosie pomidorowym z puszki
Do tego wszystkiego woda oczywiście i zielona hebratka :))
Trening:
Dziś się napływałam, ale pokochałam to! Czuję się jak ryba w wodzie, może to przez pogodę tak też mam :P Pływałam ok.1h + Zaraz zrobię 30Day Shred #5 i jakieś ćwiczenia na nogi i brzuch (sukienki sukienki ;p)