na śniadanie
pół wczorajszego kotleta i gotowane brokuły
na drugie śniadanie
śledź i 5 cieniutkich plasterków sera light
popołudniu w pracy
pomidory z jogurtem naturalnym i z kiełbaską podobno chuda (tak naprawdę była średnia)
obiadokolacja
tu było rewelacyjnie
zrobiła pierś kurczaka na patelni z odrobiną oliwy i na to wbiłam jajko (żółtko na miękko) pycha do tego gotowany kalafior i brokuły i kiełki rzodkiewki oczywiście wszystko potraktowane sosem czosnkowym
a na jutro kupiłam sobie szprotki.... pycha;-)