Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
6 dzień na SB


dziś na śniadanie

jajecznica z 2 jajek z szynką i do tego pomidor

na obiad

kurczak pieczony w rękawie oczywiście bez skóry i tłuszczu z ogórkami

na kolację 1/4 kalafiora.

przekąski.... jako iż dzisiejszy dzień spędziłam prawie cały w aucie nie miałam czasu jeść a niestety bardzo niepokojąco spadł mi poziom cukru. musiałam zjeść kawałek babki piaskowej ale dosłownie kawałeczek i 8 śliwek. a i jeszcze trochę ponad normę słonecznika.


moje menu dziś woła o pomstę do nieba... ale wierzcie mi dziś był koszmarny dzień 350 kilometrów w aucie. nie było czasu na jedzenie....


ale dziś się zmierzyłam w pasie i jest bardzo dobrze spadło mi 4 centymetry. i bardzo dużo osób mi mówi że schudłam. więc bardzo się cieszę. a i niedługo będę musiała garderobę wymienić bo wszystkie spodnie na mnie już wiszą.... hehehe....



  • kambocz

    kambocz

    8 sierpnia 2010, 22:39

    Współczuję Ci tych godzin w samochodzie...

  • ewelina50kg

    ewelina50kg

    8 sierpnia 2010, 22:32

    jednak calkowicie ograniczyc spozywanie slodyczy, zastap je owocami:)

  • Cocainegirl16

    Cocainegirl16

    8 sierpnia 2010, 22:28

    wow, super :D:) A jak waga? / ojj 350km w aucie - masakra!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.