dziś na śniadanie
jajecznica z 2 jajek z szynką i do tego pomidor
na obiad
kurczak pieczony w rękawie oczywiście bez skóry i tłuszczu z ogórkami
na kolację 1/4 kalafiora.
przekąski.... jako iż dzisiejszy dzień spędziłam prawie cały w aucie nie miałam czasu jeść a niestety bardzo niepokojąco spadł mi poziom cukru. musiałam zjeść kawałek babki piaskowej ale dosłownie kawałeczek i 8 śliwek. a i jeszcze trochę ponad normę słonecznika.
moje menu dziś woła o pomstę do nieba... ale wierzcie mi dziś był koszmarny dzień 350 kilometrów w aucie. nie było czasu na jedzenie....
ale dziś się zmierzyłam w pasie i jest bardzo dobrze spadło mi 4 centymetry. i bardzo dużo osób mi mówi że schudłam. więc bardzo się cieszę. a i niedługo będę musiała garderobę wymienić bo wszystkie spodnie na mnie już wiszą.... hehehe....
kambocz
8 sierpnia 2010, 22:39Współczuję Ci tych godzin w samochodzie...
ewelina50kg
8 sierpnia 2010, 22:32jednak calkowicie ograniczyc spozywanie slodyczy, zastap je owocami:)
Cocainegirl16
8 sierpnia 2010, 22:28wow, super :D:) A jak waga? / ojj 350km w aucie - masakra!