Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
21


dziś spędziłam duużo czasu u lekarza. za dużo. nie zdążyłam zjeść śniadania skutkiem czego mój pierwszy posiłek to jogurt bezcukrowo beztłuszczowy (200kcal) o godzinie 14. Teraz jest 17 i wszamałam właśnie serek wiejski z sałatą, rzodkiewką, cebulką, pomidorem i odrobiną wędzonego łososia. 2 kromeczki deseczki kukurydziane Chabra do tego. myślę, że zjem potem jeszcze jednego grejpfruta i tyle.
Całkiem przyjemnie mi się chudnie. Nie myślę ciągle o jedzeniu. Im mniej jem, tym mniej odczuwam głód. Bardziej w głowie niż w brzuchu. Raz na tydzień mam free day , zjadam coś, na co nie pozwalam sobie w tygodniu np. pizzę albo sernik z latte.
Kiedy na studiach zrzuciłam 15 kg było znacznie drastyczniej. Jadłam mniej niż pół szklanki ryżu z pomidorem albo z cebulą i same sórówki. Ale w sumie efektu jo jo nie było. A nadrobiłam 6 kg przez kilka lat. Teraz mam nadzieję już baaardzo niedługo będę taka jak na moich pierwszych studiach.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.