hej kochane!!!:)
tak sobie siedze i czytam wasze pamietniki,tak bardzo podziwiam wiele osob.zazdroszcze uporu,ambicji,pracowitosci,wytrwalosci,checi do cwiczen...wiem ja tez len nie jestem ale pasowalo by miec wiecej checi do wszystkiego,tak to jest jak czasem nic nie cieszy,nawet taka optymistke jak ja. ale damy rade:)
co do menu:
1.owsianka,zielona herbata
2.warzywa na patelnie po grecku<jestem w trakcie przygotowywania ich>
3.?
4.?
nie wiem co bede jadla ale w pracy pewnie jakas rybke z grahamkiem a wieczorekiem moze jakas jajecznice:)okaze sie:)pewnie bedzie spacerek bo sie slonce pokazuje niezmialo:)he he
pytanie do osob z wieksza waga lub z wiedza na ten temat:jakie Cwiczonka sa dla mnie dobre??????
a tak wogole to do konca kwietnia planuje wazyc 110kg,wiem ze mialam juz dawno tyle wazyc ale tym razem sie postaram!:):):)
trzymajcie za mnie kciuki Maleńkie!!!!!buziole:*:*:*:*
klapek.babki
13 kwietnia 2012, 23:15a ja proponuję po pierwsze BASEN! Beż żadnego ale. Po drugie: jest możliwość siłowni? wiesz, najlepiej aeroby + ćwiczenia na mięśnie. Trzeba OD POCZĄTKU ćwiczyć mięśnie, bo one pomagają nam palić tłuszcz. Bieganie odpuść na razie, łatwo o kontuzję, a wtedy już cięzko cokolwiek ćwiczyć.
pulchniutenka
13 kwietnia 2012, 20:29zumba, spinning plus ćwiczenia na brzuszek ale takie to tylko na siłowni wg mnie. Mi co do ćwiczeń tego typu doradza taki trener co jest na siłowni, młody i przystojny dodajmy ;p Z milą chęcią bez żadnego problemu jak coś chcę to mi pokazuję ;) Jednak zumba na początek to jest to !!!
izka300
13 kwietnia 2012, 19:11Kochana ja chodzę na spacery i tanczę w domu ;) To akurat tak mnie nie męczy :)
jamadzia
13 kwietnia 2012, 19:01ja tańczę przy zumbie i siódme poty przy tym wylewam bo nienawidzę monotonnych ćwiczeń.ale każda z nas jest inna myslę że każdy rodzaj aktywności jest wskazany. mi na utratę wagi genialnie robią spacery z wózkiem z 2 dzieci w środku hehe
martynka199009
13 kwietnia 2012, 14:08szczerze.. to ja przy takie wadze jak twoja teraz nie ćwiczyłam przez lenistwo.. wystarczyła dieta i kilogramy leciały a martynka była zadowolona :D ja na początku mojej przygody ze sportem biegałam (mimo że olana strasznie bolały), ćwiczyłam na stepperze.. przede wszystkim ćwicz areoby, takie co spalają tkanę tłuszczową. do tego mogą dojść jakieś wygibasy dywanowe i powinno być dobrze. mięsniami zajmij się jak zejdziesz po niżej setki , albo nawet mniej.. bo wtedy waga może wzrastać a tego chyba nie chcesz. ale oczywiście też troszke nad nimi pracuj :) haaa ja to moge doradzać , gorzej u mnie z praktyką i wykorzystaniem tego co wiem hehe ;)
MaLeNsTwO209
13 kwietnia 2012, 12:08Trzymamy kciukasy! Co do ćwiczeń których ja nienawidze to wybieram spacery i ewentualnie jazda na rowerku stacjonarnym:)
Visana
13 kwietnia 2012, 12:05Polecam spalacza tłuszczu, jak dla mnie jest rewelacyjny:) http://www.youtube.com/watch?v=jBIqC_WtirM&feature=related Mimo mojego wielkiego brzucha daję rade to robić:) Trzymam kciuki za Ciebie:)