hej kochane!!!
jak sie macie?jak weekend mija?
ja wczoraj maialm duzo pracy a wieczorkiem wybylam na domowke do kuzynki:)wszyscy gdzies wyjezdzaja.chlopak kuzynki<dobry kumpel> jedzie do niemiec,ja za 2 tygodnie do Angli i tak sie zaczely pożegnalne spotkanie,jest alkohol,sa chipsy ktorych na ogol nie jem,kanapeczki... i jak tu schudnac?a chcialam do wyjazdu miec choc 110...
tutaj nie mam mozliwosci cwiczyc na silowni,na basen wstydze sie chodzic:(
tam moze nie bede sie wstydzic i bede miala czas na skupienie sie na sobie,dopoki do jakiejs pracy nie pojde...
ale bede tesknic ale to byl moj wybor....:(
co do menu:
1.marchewka z jablkiem<ktora zwrocilam,nie wiem dlaczego>
2.udko gotowane i ziemniaki z koperkiem,surowka
pozniej sie okaze co bede jadla jeszcze:)
milego popoludnia zycze moje kochane!!!:)
dziekuje za wszystkie komentarze i rady,bardzo sobie je cenie!:*:*:*:*:*:*:*
Thali
16 kwietnia 2012, 13:47Nie wstydz się chodzić na basen. Ja też się jakoś przemogłam, mimo, że na początku też miałam takie same nastawienie. Pozdrawiam
diettaa
16 kwietnia 2012, 11:15jak lubisz pływać to nie rezygnuj z basenu, woda super ściąga kilogramy i poprawia samopoczucie, myśl o tym, co dobrze działa na Ciebie, a opiniami innych się nie przejmuj, utrzesz im nosa jak któregoś razu przyjdziesz na basen totalnie odmieniona, pozdrawiam
NaMolik
15 kwietnia 2012, 18:22Podziwiam cie, bo ja nie mogłam się za granice wynieść, tesknota by mnie zjadla :( trzymaj sie i powodzenia zycze !!!
klapek.babki
15 kwietnia 2012, 13:05ej! Wstydzisz się na basen chodzić? Wstyd to chodzić otyła. Na basen chodzisz dla zdrowia, dbanie o zdrowie nie jest powodem do wstydu! Ja chodziłam z wagą 120.
martynka199009
15 kwietnia 2012, 10:57w dwa tyg. 4 kg? dasz radę! co do basenu , ja na nim byłam tylko raz w życiu jak miałam może z 10 lat. nad jezioro chodziłam ale jak weszłam do wody to siedziałam tam pół dnia żeby czasami nikt nie zobaczył mojego cielska. a teraz hmmm nie wiem jak to bedzie i szczerze ci powiem że mimo że schudłam to boje sie tak samo pokazać na plaży jak ważyłam ponad 100kg.. ;/
raz123
15 kwietnia 2012, 10:52Nie ma co się wstydzić. Większość osób pozytywnie patrzy, że ktoś chce coś zrobić ze swoim problem a nie siedzieć w domu i tyć bardziej ;)
Visana
15 kwietnia 2012, 10:44Nie wstydź się chodzić na basen, ja myślałam, ze same patyczaki tam chodzą ale tak nie jest, jest dużo puszystych dziewczyn które walczą z nadwagą, więc nie ma się czego wstydzić. Do boju kochana:) Nie daj się chipsom, kanapeczkom i innym kalorycznym cudom:)