Najpierw 130 minut cardio, 1100 kalorii, tętno 153, najwyższe 182.
Potem poszłam na spacer z wózkiem, dość szybko, pagórki, godzina i 15 minut, 410 kalorii.
Dziś ponad 1500 spalonych aktywnie kalorii.
Tylko waga coś nie maleje. Mam nadzieję, że to ta mityczna sytuacja, kiedy mimo to maleją obwody.