Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
co było a nie jest się nie pisze w rejestr


Dziękuję wszystkim za wsparcie w temacie żarłoczności vitalii - żarłoczny portal dla odchudzających :)) Dziś wpis z siedmioma kopiami zapasowymi. W wordzie pisać nie lubię ,bo edytor vitaliowy dokleja jakieś dziwne znaki w miejscu gdzie np. stawiam pytajnik. Ale nic to - chyba po prostu miałam gorszy dzień. Oczywiście wiadomo dla czego - bo nie był to dzień biegania. Dziś jest dzień biegania i to jest dzień niemal idealny :) Wczoraj byłam na moich niegdys ulubionych kręglach. Bo się cholera na turniej zapisałam ,sama teraz nie wiem po co. No ale wiadomo jak ja powiem ,że przyjdę to przyjdę nie ma bata. I w zasadzie cały dzień myślałam o tym jak ja sie mogę z tego wykręcić. Uznałam ,że muszę pójśc i przegrać wtedy odpadne z rozgrywek i po sprawie - no ,ale to było nie wykonalne bo juz to nie raz udowodniłam że nie ma we mnie sztuki rezygnacji. Oczywiście ,że wygralam i za tydzień znowu muszę grać :))) Oczywiście jak juz polazłam na te kregle to mi się podobało jak cholera. Już całkiem zwariowałam i tyle - taka jest ostateczna diagnoza.

Dziś mam zebranie organizacyjne Truchtaczy przed biegiem Avonowym ,który to już bez dnia dzisiejszego za 10 dni!!! To tylko 10 km ,ale jestem podekscytowana jak przed półmaratonem. W końcu bieg odbywa się w Garwo. Ja niby nie jestem stąd ,ale mieszkam tu już 4 lata to trochę się zasymilowałam. W ogóle dla Truchtaczy to ważny bieg bo oczywiście klub go także firmuję. Tylko koszulki ciagle nie mam ,tzn. w sumie dostałam jedną ,ale jest niestety za mała i czekam na swój rozmiar :) Mam nadzieje ,że się już prezesi dziś wykażą i koszulki będą - bo co ja mam w jakiejś zwykej koszulce wystapić ,a nie w barwach klubu - wykluczone :)))  W zeszłym roku speniałam przed tym biegiem i już się nigdy nie dowiem czy to dobrze czy źle. Generalnie juz w czerwcu myślę ,że byłam w stanie przebiec te 10 km. Ale mój czas napewno byłby słaby ,dzień był wtedy mega upalny i własnie z tego powodu myślę ,że dobrze się stało. Bo oczywiście mogłam już wtedy nieodwracalnie zachorować na chorobę biegową ,ale mogłam się też nieodwracalnie wyzbyć pierwszych jej symptomów. Dlatego bardzo się cieszę ,że jestem tu gdzie jestem a w tegorocznej piątej już edycji biegu "Avon kontra przemoc. Biegnij w Garwolinie" wystartuję w pełni do niego przygotowana - fizycznie i psychicznie. I się cholera nie moge doczekać :)))

p.s. oczywiście mi zeżarło wpis ,ale kopią zapasową przechytrzyłam żarłoka :)))

  • MllaGrubaskaa

    MllaGrubaskaa

    5 czerwca 2014, 13:57

    Kobieta wulkan ;)) Ty to chyba w miejscu nie usiedzisz ;))

    • Mileczna

      Mileczna

      6 czerwca 2014, 07:52

      no faktycznie ostatnio nie potrafię - siedzenie bardziej mnie męcy niż bieganie w upale :)

  • lukrecja1000

    lukrecja1000

    5 czerwca 2014, 08:09

    ciekawa jestem co pijesz i jesz...tyle w tobie energii co w elektrowni atomowej..jestes WIELKA

    • Mileczna

      Mileczna

      5 czerwca 2014, 08:41

      hihihi może to naprawdę zasługa yerba mate :)))

  • Magdalena762013

    Magdalena762013

    4 czerwca 2014, 23:31

    Jestes po prostu fighterka! Kregle- najlepsza, bieganie- niedlugo najlepsza, plywanie - genialne oprocz jacuzzi:)

  • Norgusia

    Norgusia

    4 czerwca 2014, 21:01

    Cos ta Vitalia okrutnie żarłoczna...a może twoje wpisy jej wyjątkowo smakują??? trzymam kciuki za 10km!

    • Mileczna

      Mileczna

      6 czerwca 2014, 08:38

      może faktycznie mam smaczne wpisy :)))

  • edycja2

    edycja2

    4 czerwca 2014, 18:41

    haha niezle z tą kopią :D postanowiałm znowu sobie ciebie regularnie poczytywac bo moje bieganie gdzies sie urwało i ciezko mi wrocic mimo ze jak wychodze z domu to biegne i juz... brawo jak zawsze!

  • izka1985m

    izka1985m

    4 czerwca 2014, 17:28

    Kurcze kobieto ale jestes fitness babka ;))

  • gruszkin

    gruszkin

    4 czerwca 2014, 16:56

    No to będzie zabawa...

  • butterflyyyyy

    butterflyyyyy

    4 czerwca 2014, 16:51

    To pewnie dobiegniesz pierwsza :D

  • Vitalia713

    Vitalia713

    4 czerwca 2014, 16:49

    Czekam na relacje z biegu i zdjęcia ;) Pozdrawiam

  • Niecierpliwa1980

    Niecierpliwa1980

    4 czerwca 2014, 09:48

    Spryciula ;-) Powodzenia w biegu - trzymam kciuki i wysyłam dobre myśl!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.