No jakoś nie miałam weny żeby sobie objad na to szkolenie przygotować - w celu nie jeść lunchu zamawianego. Wzięłam tradycyjnie pomidorki koktajlowe...już nikt nie patrzy na mnie kosmicznie. Ewentualnie słysze tekst: ta znowu z tymi pomidorami :))) No ale zjadłam lunch taki jak wszyscy - niezbyt dietetyczny. W dodatku od środy nie mogę się rano obudzić :((( normalnie nie słysze budzika a sama z siebie budze sie o 5:30 - a to jest już za późno żeby sie na bieganie wybierać :((( No nic. Popołudniami chodzę na basen - z mężem!!! Rozruszał się nie na żarty. A ja wyobraźcie sobie tak się rozpływałam ,że mam zakwasy po pływaniu!! Kondycja wzrosła...już nie pływam tylko spokojniutrka żabką ,tylko na ostro kraul, grzbiet...przymierzam się do delfina:))) Jednak znając świata niesprawiedliwośc do końca lata mąż bedzie smukły , a ja w pocie czoła zbije jeszcze 3 kg. Nieważne - nie ma co jęczeć i narzekać ,tylko ruszać dupeczke do ćwiczeń!
Niestety moje odbicie w lustrze ciagle bardzo mi sieęnie podoba...chociaż nie moge powidzieć ,że nie widzę efektów. Nie mam już co na siebie włożyć- wszystkie bluzki za wielkie. Najbardziej to mnie cieszą krótkie spodenki - w zeszłym roku chodziłam tylko w jednych bawełnianych - bo rozciagaja się do każdej średnicy:))) Wszystkie sportowe iguany oddałam mężow - bo jak to facet brzuch może rośnie ,ale dupeczka zgrabna. No cóż ,tego lata musimy mu kupić nowe :))) Nie pozostaje nic innego jak tylko:
Jeszcze bardzo ważne informacje:
https://vitalia.pl/fototematy/196/1/1/niezdrowe-polaczenia.html
https://vitalia.pl/najczesciej-zadawane-pytania/1799-co-to-s-substancje-antyodywcze
https://vitalia.pl/styl-zycia/kuchnia/jajka-w-jakiej-postaci-je-jesc,17_49244.html
sloneczko1990
6 lipca 2013, 08:42I ten optymizm mi się u Ciebie podoba. Nie poddajesz się tylko brniesz dalej :) A basen to fajna sprawa.
grubelek1978
5 lipca 2013, 15:40pomidorki lubię ale ja zawsze wtedy z bazylią i mazzarelką.... kocham !
Pokerusia
5 lipca 2013, 11:42hmmm...kawa z mlekiem musi być, pomidor,ogórek bardzo często razem na stole, ziemniaki z jajkiem nie dalej jak wczoraj na obiad...nie mam po co żyć;-D
ruda19888
5 lipca 2013, 10:01uwielbiam pomidorki :)
Karolina210.karolina
5 lipca 2013, 09:44Posłuchaj nawet basen potrafi pomóc zbić kilogramy... Także warto z tego korzystać. pozdrawiam