Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
co za dzien...


Dziś miałam mega ciężki dzień, ledwo żyję w pracy od 8:30 do 18 dopiero do domu wróciłam:( Tyleee roboty;/


Ś: 2 kanapki chleb razowy+serek +pomidor+herbata

IIŚ: jabłko

O: warzywa na patelnię-mieszanka włoska +2 grzanki z ziołami śródziemnomorskie(malutkie,ale jedna to az 70kcal)- ale myślę ze w 400kcal z obaidem się spoko zmieściłam

K: to co na śniadanie, nie miałam już weny



  • alicja205

    alicja205

    19 grudnia 2013, 10:16

    Bardzo dużo pracujesz... To nie za mało jedzeni na tak długi dzień pracy? Pozdrawiam cieplutko

  • liliana200

    liliana200

    18 grudnia 2013, 22:01

    Dobrze, że takie gorsze dni zdarzają się rzadko.

  • Halincia01

    Halincia01

    18 grudnia 2013, 21:28

    malutko jesz!

  • klaudiaankakk

    klaudiaankakk

    18 grudnia 2013, 20:35

    oj najgorsze takie dni ale nie mysli się o jedzeniu :)

  • Martinnia

    Martinnia

    18 grudnia 2013, 20:14

    odpoczywaj :)

  • -stay-strong-

    -stay-strong-

    18 grudnia 2013, 20:04

    Współczuję :( Też dzisiaj jakaś ospała jestem, trzeba to przetrwać ;*

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.