Cześć Pszczółki :*
Przepraszam za tą dłuższą przerwę we wpisach ale jakoś ostatnio nie miałam czasu. Dużo się działo, oj duużo. Od trzech dni nie ćwiczyłam bo najpierw byłam chora i głowa bolała tak, że nie mogłam podnieść głowy z poduszki, wczoraj byłam tak jak Wam obiecałam na imprezie a dzisiaj... Dzisiaj nie jestem w stanie ćwiczyć :P
Koleżanka miała urodziny więc wykorzystując okazję poszłyśmy wczoraj do klubu. Było naprawdę extra. Wytańczyłam się za wsze czasy, wypiłam za wsze czasy czego skutki odczuwałam dzisiaj . Wyrwał mnie jakiś Sebastian, tańczyłam z nim praktycznie cały czas, byliśmy na sali latino i skurczybyk tak potrafił poprowadzić, że znajomi się pytali czy kiedykolwiek razem tańczyliśmy bo wyglądamy jakbyśmy tańczyli od lat... Nie powiem, zrobiło mi się miło bo zawsze wydawało mi się, że kompletnie nie umiem się ruszać :D
Wypiłam sporo więc i byłam odważniejsza. A że mój partner wczorajszego wieczoru też był wstawiony to jakoś tak przyszaleliśmy... Nie myślcie sobie, byłam grzeczna, głupot nie narobiłam i o 4 wróciłam do domku ale taka dowartościowana i taka zmęczona że ho ho ho :) I dobrze, jestem młoda, nikogo nie krzywdzę. A chłopak wziął numer telefonu i dzisiaj napisał. Niczego nie oczekuję. Znacie moje podejście i moje przejścia i po prostu dobrze się bawię. Nie wierzę w te wszystkie bajery które słał. Ale było miło i o !
Lato odchodzi i czuje się to w powietrzu. Zajęcia zaczynam dopiero 1 października ale teraz to już zleci. W związku z jutrzejszym dniem myślę że warto postawić sobie jakiś cel. Biorę się ostro za dietę ! A tymczasem pozwólcie że pójdę odespać zarwaną poprzednią noc :D Buziaki kochane ! Jutro wrzucam aktualną wagę, zdjęcia, wymiary i moje plany na najbliższe 4 miesiące :)))
Catalunya
1 września 2014, 21:49powiało dużą dawką optymizmu :) super, że świetnie się bawiłaś - czasami takie kilka godzin imprezki resetuje Naszą głowę. Naturą kobiet jest to, że czasami nawet te utarte frazesy, które serwują Nam faceci najzwyczajniej w świecie powodują uśmiech na naszej buzi :) trzymaj się cieplutko :)
byckobietaa
1 września 2014, 09:08no i chyba tego Ci było trzeba :)
behealthy
31 sierpnia 2014, 22:31No i świetnie, młodość jest od tego, żeby sie wyszaleć :)