Witajcie :*
Witam Was wszystkich w moim pamiętniku który będzie skarbcem łez, potu, wylanych łez ale też szczęścia. Znajdziecie tu również mnóstwo motywacji dla samych siebie, wsparcia i prawdziwej ludzkiej przyjaźni. Jedyne czego oczekuję w zamian to wsparcia obustronnego, dużo uśmiechu i wyciągania pomocnej dłoni w kryzysowych sytuacjach których nie jesteśmy w stanie się ustrzec.
Mam na imię Roksana. Odkąd pamiętam moje życie krąży wokół nadwagi. Hasło "dieta" ciągnie się za mną od maleńkości bo zawsze byłam okrągła. 6 lat temu udało mi się schudnąć 8 kg, ważyłam wtedy 64 kg i czułam się świetnie. Niestety wszystko wróciło. Obecnie ważę 73,5 kg. Nie potrafię odmówić sobie słodyczy, słonych przekąsek, słodkich napojów, obżeram się na każdym kroku, co chwila muszę mieć coś w ustach. Zauważyłam że dzieje się tak kiedy się stresuję, a że moje życie od kilku lat jest jednym wielkim stresem to jem ciągle i stale.
Kolejnym problemem jest brak samozaparcia do ruchu. Lubie spacerować ale nienawidzę katować się ćwiczeniami. Lubie robić to co sprawia mi przyjemność. Niestety jestem kompletnym leniem. Kiedyś tak nie było...
Jestem po zakończeniu 3 letniego związku który wyniszczył mnie totalnie. W wolnej chwili opowiem Wam to wszystko, ale na razie jestem na etapie kwarantanny i izolatki od niego, i wszelakich tematów z nim związanych. Zranił mnie strasznie, pół roku po rozstaniu nie mogłam się podnieść, dziś powoli łapię wiatr w żagle. Uczę się żyć bez niego.
Przeszłam przez chyba (?) depresję. Jestem na etapie w którym boję się i wstydzę wychodzić z domu. Mam 20 lat. Czuję się jak staruszka. Jakby w moim życiu nie było już nic wspaniałego, jakby nie czekało mnie już nic dobrego. Mam nadzieję, ze wspólnie zawalczymy o nasze szczęśliwe życie i będziemy dążyć do celu.
W jednym wpisie nie da się opisać tego wszystkiego co wydarzyło się w moim życiu ani w jakim momencie teraz jestem. Jeśli chcecie - brnijcie razem ze mną przez etap "przebudowy" mojego życia. Za każdą ofiarowaną pomoc będę bardzo wdzięczna bo jestem teraz jak noworodek uczący się wszystkiego.
Tak więc... Zaczynajmy :)
Jaka jest moja obecna waga? 73,5
Do czego dążę? 60 kg
Jak chcę to osiągnąć? Rozsądną dietą i ćwiczeniami.
Bądźcie ze mną, bądźmy razem. W grupie jest łatwiej ! A na koniec mój ideał....
Tak właśnie chciałabym wyglądać.
Kto jest ze mną? :)
Buziaki :*
Muminka00
15 lipca 2014, 13:16Witamy :)
Carlotta1989
14 lipca 2014, 23:45to powodzenia i trzymam kciuki! walczmy!;)
violla_x3
14 lipca 2014, 22:34mamy wiec podobna wage początkową, jestem z toba, powodzenia :):)
angelisia69
14 lipca 2014, 13:22Dziekuje za rade :* ale ja sie boje ze wlasnie cos mi sie od zbyt duzej ilosci bialka z nerkami pogorszylo :(
zakrecmnie
14 lipca 2014, 13:01Toksyczne związki to najgorsze co może byc. Sama tkwiłam w czymś takim i również długo się zbierałam. Razem damy radę! Ja również muszę wyrzec się tych małych grzeszków. Jeśli będziemy trzymac się razem na 100% damy radę! :)
BedeWalczycDoKonca
14 lipca 2014, 12:47Trzymam za Ciebie kciuki ! :) powodzenia ;*
Midwife
14 lipca 2014, 12:51Dziękuję bardzo ! :)
Caramelcoffee
14 lipca 2014, 12:43Powodzenia, na pewno Ci sie uda. A to miejsce bardzo pomaga w naszych bojach o ladna sylwetke I swietne samopoczucie jakie nam daje kontrola nad naszymi nawykami:)
Midwife
14 lipca 2014, 12:45Tak mi się właśnie wydaje, że będąc na takim portalu łatwiej trzymać się w ryzach i trudniej jest sobie odpuścić. Dziękuję bardzo i ja za Ciebie również trzymam kciuki ! :)
Magduch2014
14 lipca 2014, 12:36Powodzenia!3mam kciuki:) masz rację w grupie raźniej zwłaszcza jak się jeszcze wszyscy motywują i w razie czego dzielą cennymi wskazówkami:) Ciesze się,ze napisałaś o rozsadnej diecie i ćwiczeniach!:)
Midwife
14 lipca 2014, 12:44Dziękuję bardzo!
katinka75
14 lipca 2014, 12:30ważymy tyle samo :P ja dąże do 65kg :) tez od zawsze byłam pulchna ;p Miłego dnia i powodzenia ;) Ja jestem, oczywiscie ! :)
Midwife
14 lipca 2014, 12:44Te moje 60 kg yo jest taka umowna granica, jeśli będę się dobrze czuła z 65 kg to również i na takiej wadze mogę poprzestać :) Cieszę się że jesteś ze mną! :)