Witajcie
poszłam wczoraj z synkiem na spacer i po drodze zajrzałam na szmatki. A tam? czekały, wołały, wychylały się prosząco SPODNIE MOTYWACYJNE :) Tak, tak. Kupiłam. Wydałam na nie całe 8 zł a warto podkreślić,że są jak nówki. Nie mierzyłam bo po prostu je zdjęłam z wieszaka i zapłaciłam. Wyglądają na jakieś 38 - wyglądają bo na metce jest tylko symbol 2 a ja nie wiem co to za rozmiarówka i co ta dwójka oznacza. Poszperam w necie to się może dowiem :) Jeansy to są tak na marginesie. Jak wyschną to założę i zobaczę ile mi do nich brakuje tak,żeby nic się nie wylewało :)
A drugi mój zakup - ale to z zeszłego tyg to kurtka. Tez na szmatkach :) Piękna, granatowa nieprzemakalna wiatrówka z różowym kołnierzem - pani widząc mnie z nią jak wchodzę do przymierzalni zrobiła dziwną minę, ale wtedy jakoś się nad tą miną nie zastanawiałam. Przymierzyłam - pasowała prawie jak ulał bo mogłabym śmiało rzec, że wyglądała na lekko za dużą a wg mnie to było jakieś 38 właśnie - nawet w moim dużym biuście odnotowałam w niej luzy (a przecież spadków w tych rejonach ostatnio nie odnotowano). Zauroczyła mnie więc wzięłam. W domu wyprałam i myślę - a sprawdzę z ciekawości jaki to rozmiar - jak 38 i jest luźna to się dowartościuję. I wiecie co jest na metce? Wiek - 13-14 lat! :) haha! To chyba stąd ta dziwna mina pani sprzedawczyni :) Ok na swoje 35 prawie nie wyglądam ale na 14 już też nie :) Za to figurę teraz wg tej kurtki mam 14 latki (to chyba jakoś nadmiernie rozrośniętej - chociaż teraz niektóre 14latki wyglądają poważniej ode mnie - matki dwójki maluchów :D)
Ćwiczenia z Ewą zaliczone, przeplatane zabawianiem synka niestety. Zdecydowanie lepiej szło mi z Jilian - poskakałam chwilę, ale dawałam radę i nic nie bolało (poza drugą turą pompek może) a tutaj - nogom daję mocno popalić i całych brzuszków jak nogi w górze nie daję rady zrobić (boli mnie kark i nogi mi się trzęsą jak galareta a brzuch sam w sobie o dziwo daje radę).
A teraz zaraz za chwilę kolejna porcja ćwiczeń- spacer z synkiem :) Rano było paskudnie, lało, teraz piękne słonko więc trzeba korzystać.
Miłego dnia!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Niecierpliwa1980
18 kwietnia 2013, 09:37Tak,z rozmiarami ,to można czasem nieźle się pogubić :-) Aż narobiłaś ochoty na bieganie za ciuchami ,powstrzymuję się jeszcze z miesiąc...Nowe jeansy coś jakby luźne juz są...juz sama sobie nie wierzę,więc poczekam z nowymi zakupami :-))
lovecake33
17 kwietnia 2013, 20:15Dieta odejmuje nam lat :) Przyjemnych i efektywnych ćwiczeń!
Mileczna
17 kwietnia 2013, 13:35Och pięknie! Właśnie tez ostatnio pomyslałam ,że skoro już nieco schudłam to czas na wizytę w szmatlandii :)) Gratuluje udanych zakupów.
PorannyDeszcz
17 kwietnia 2013, 13:25Ja noszę ubrania 12-13 lat, a czasem nawet i takie są za duże :D
abrakadabra995
17 kwietnia 2013, 13:22Nieważne dla kogo te ciuszki. Ważne, że pasują i tyle :) nie ma co się przejmować zalecaniami producenta :P Miłego spaceru :) I mam prośbę... Prowadzę badanie naukowe na temat skuteczności prowadzenia pamiętnika odchudzania... Czy mogłabyś wypełnić krótką ankietę? Oto link: https://docs.google.com/forms/d/1WpgrocACAQEdeEedJK5J3ok9ICZJECbjZxx6yTbaS88/viewform
fighter1988
17 kwietnia 2013, 13:15Nie ma to jak zakupy w szmateksach:))) A ubrania motywacyjne też zastosuję:)
bea3007
17 kwietnia 2013, 13:10Miłego spacerku życzę i poproszę foto :)