... w sobotę była impreza... ojjj wpadło duuużo alkoholu :(
wczoraj kac gigant i garść chipsów i dużo herbatki... nic innego żołądek nie chciał przyjąć :(
dziś grzecznie... 2 kanapki, płatki owsiane z mlekiem, 1 banan... na obiadek będzie kawał kuroka... jutro wejdę na wage... dziś nie miałam odwagi :(
ja ciężko znoszę imprezy alkoholowe:) raczej się pilnuję z alkoholem ale mi niewiele trzeba:D 3 piwa i jest masakra a na drugi dzień....no dzień z życiorysu :D
_Pola_
8 grudnia 2014, 16:49Oj ciężkie takie imprezy są :)
krcw
8 grudnia 2014, 15:56ja ciężko znoszę imprezy alkoholowe:) raczej się pilnuję z alkoholem ale mi niewiele trzeba:D 3 piwa i jest masakra a na drugi dzień....no dzień z życiorysu :D