Piętnasty dzień diety.
Całodzienny bilans posiłków i napojów:
~ Dwie kromki chlebka WASA z pasztetem sojowym
~ Gruszka
~ Brązowy makaron z sosem z cukinii
~ Kisiel z jabłkiem tartym + pół łyżeczki cukru
~ Parówka z ketchupem
~ Kromka chleba
Bilans aktywności fizycznej:
~Dwugodzinne sprzątanie
~ Godzinny spacer
U mnie niestety nic się nie dzieje, nie mam żadnych super planów, nic odkrywczego prócz sprzątania mnie dzisiaj nie czeka. Macierzyństwo jest cudowne, ale monotonia takiego życia czasem przygnębia.
Dziś tylko pranie, sprzątanie, prasowanie i gotowanie, a i tak pewnie zdążę zrobić tylko jedno pomieszczenie w domu, bo po drodze wypadnie masę spraw niecierpiących zwłoki - tak jak wczoraj. I z ekstra sprzątania domu wynikło ekstra sprzątanie balkonu.
No i tyle. A dietowych nowości też nie ma - wciąż chce mi się jeść, ale trzymam się mimo iż wodzona na pokuszenie przez Męża. Dam radę. Dam radę. Dam radę!!!
nothingless
28 września 2011, 17:35a ile ma już Twoje Dziecko :)?