I już mam dzień 7! Chyba na prawdę się opłaca... kolejny mały sukces: waga 65 kg! :) Wiem wiem, miałam się nie ważyć do poniedziałku:) hihihihih Takie moje zboczenie mówiłam już. Na dzisiaj:
Śniadanie: 1 parówka drobiowa low fat z ketchupem i jajecznica sucha z 2 jaj, kawa
CDN:)
Ciąg dalszy:
Wybraliśmy się na bardzo długi spacer nad morze było więc torszkę ruchu:)
Zjedzone:
Przekąska: 1/4 ciasteczka i kilka orzeszków ziemnych
Lunch: sałatka Subway z kurczakiem
przekąska: pół łyżeczki nutteli i kawa z mlekiem
kolacja: Polędwiczki z pół piersi z kurczaka z pieczarkami i serem light, pomidory grilowane i fasola szparagowa. Mmmmm pyszne było.