Witajcie, jak postanowiłam tak też dążę do wyznaczonego sobie celu. Nie wiem jeszcze co zrobię z ćwiczeniami, ale może zacznę ćwiczyć w domu, a jakoś pod koniec stycznia/ początek lutego zapiszę się na siłownie. Moja waga zgłupiała...kiedy nie stanę to pokazuje co innego...nawet kilka razy pod rząd....Możecie polecić jakąś dobrą wagę?
O MOTYWACJI
Jeśli chodzi o moją motywację to najważniejsza jestem JA. Jak ja się czuje w moim ciele, to co chce zmienić. Nie mogę słuchać tego "dobrze wyglądasz, daj sobie spokój z odchudzaniem" jak później dowiaduje się że ta sama osoba powiedziała "ale ona jest gruba"....
Zaufanie takim pseudo komplementom jest głupotą. Bo ja w nie wierzyłam i faktycznie dawałam sobie spokój z moim wcześniejszym postanowieniem.
A więc teraz liczy się dla mnie to co ja sama czuje, a nie co mówią mi inni.
FAKT 80 KG PRZY 165 CM to jest dużo i muszę sobie to uświadomić.
Obecnie ważę 77 kg i wczoraj, oglądając nagrania z kamery 5 lat przed, czuje się jak idiotka. To był właśnie ten okres kiedy stwierdziłam że potrzebuje schudnąć i oto JOJO w takiej postaci jaką widzę od kilku dobrych lat w lustrze. Na tym nagraniu ważyłam jakieś 62-64 kg, nawet rodzice mówili "patrz jak Ty wyglądałaś...jak szczypiorek"...
No mają racje....SMUTNE.
Zaraz poszukam jakiegoś zeszytu i tam zrobię sobie różne tabelki itp.
Dzisiaj może trochę poćwiczę z Mel B. Planuję rozgrzewka, cardio, pośladki i rozciąganie...Nie wiem czy podołam ale spróbuje :) Nawet żeby poskakać przez ten czas w miejscu :D
OTO MOJE ŚNIADANKO :
*
*
*
*
Jajecznica z trzech jajek (po 55g) smażona bez tłuszczu, kromka (32g) i herbata porzeczkowa bez cukru / MNIAM
`
Lecę po ten zeszyt a później napiszę Wam co w nim się znalazło i wstawię zdjęcia
Trzymajcie się, chudego dzionka!
UlaSB
8 stycznia 2015, 18:59Ooo, bez tłuszczu? I nie przywarła? Ja ze swoją zawsze musze walczyć... Wagi Ci nie polecę, bo nie mam pojęcia która ma sens :) A z wagą sobie poradzisz. To właśnie najważniejsze, żebyś się odchudzała sama dla siebie, nie dla innych :) Dasz radę!
mercedesa
8 stycznia 2015, 20:06No nie przywarła, sama się obawiałam, bo smażyłam na patelni do naleśników :D Dziękuję i życzę Ci powodzenia ;)
_Pola_
8 stycznia 2015, 14:34Grunt to się nie zrażać i nie poddawać :) reszta sama przyjdzie. Ja zaczynałam z wagą 87-89kg na vitalii z 83,5kg a teraz jest 64,7kg :D a jestem 20 lat starsza od Ciebie :)
Pszczolka000
8 stycznia 2015, 11:51Kup sobie jakąkolwiek wagę i zważ się, a potem idź do ośrodka zdrowia i zobacz czy jest jakaś różnica ;) moja waga (za 30 zł około) waży idealnie jak ta u dietetyczki ;)
sylwek221992
8 stycznia 2015, 11:10Swoją kupiłam w Carefourze za 24zł w jakiejś promocji i sprawuje się znakomicie ;) ale nie pamiętam firmy, a nie ma mnie w domu :P a no i nigdy nie zdarzyło się, żeby pokazywała coś innego ;)
Zakoloryzowana3
8 stycznia 2015, 10:02Najwazniejsze, zebyś Ty się dobrze czuła we własnej skórze;) Na słowa ludzi trzeba bardzo uważać, najlepiej nie słuchac tylko kierować się tym co nas uszczęśliwia;) Ja wielokrotnie słyszałam, dobrze wyglądasz, po co chcesz schudnąć... po co? dla lepszego samopoczucia;) bo chce jeszcze lepiej wyglądać skoro już wygladam dobrze;D a ludzią niech opadają kopary jak nas będę widzieli;D
mercedesa
8 stycznia 2015, 17:32Absolutnie się zgadzam :D