Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nowy początek i wielki stres...


Dwa ostatnie dni nie były dobre. Bez opamiętania jadłam słodycze i czułam się nadal beznadziejnie. Wszystko przez nowy rok szkolny.! Przeprowadzam się do Poznania, w porównaniu z moim, 30 tyś miasteczkiem, wielkiego miasta. Boję się jak będzie, czy wszystko zapakowałam do internatu itd :/
Strasznie tez było żegnać się ze znajomymi. Wszyscy prawie gdzieś się porozjeżdżali :(
Tak czy siak, nie przerwałam ćwiczeń, chociaż tego tygodnia raczej nie mogę w pełni liczyć, szczególne biorąc pod uwagę ostatni czas 
Jednak teraz patrzę na wszystko inaczej... Wrzesień ma dokładnie 30 dni. I bardzo łatwo jest je liczyć, więc... Daję sobie wyzwanie. Przez miesiąc 0 słodyczy. 
Nie są to jednak puste zapewnienia: 30 września są moje imieniny, na które mam zamiar przebić sobie pępek. Jest to konkretna data, której nie mogę przesunąć i to mnie motywuje. Poza tym 21 przyjeżdża do mnie '"znajomy" i chciałabym wyglądać lepiej niż ostatnio...
A w październiku wesele kuzynki... Tak że masa pozytywnych motywacji, konkretnych dat i celów. Życzę Wam dobranoc i pomyślnych efektów :*
  • izkae

    izkae

    1 września 2013, 13:45

    cele są, więc nic tylko życzyć powodzenia w ich realizacji :) a z tymi słodyczami to czasem większa walka niż z lenistwem :(

  • kamm95

    kamm95

    1 września 2013, 09:45

    Trzymam kciuki! :) Ja dwa tygodnie temu odstawiłam słodycze i nie ciągnie mnie nawet:))

  • Curly.00

    Curly.00

    1 września 2013, 08:33

    Powodzenia, trzymam kciuki za wyzwanie bez słodyczy :D

  • Invisible2

    Invisible2

    31 sierpnia 2013, 23:34

    noo motywacji dużo, życzę abys dała rade ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.