Tak, jest trochę ciężko, ale... Nie sądziłam, że wysiłek fizyczny sprawi mi taką radość.! Gdy mam jakiś problem, idę na basen i wychodzę po godzinie z gotowym rozwiązaniem. To niesamowite, jak woda uspokaja. Kiedy jestem pod powierzchnią, wyobrażam sobie że wokół mnie roztacza się Ocean Arktyczny. Nie ma nic, tylko ja i woda. Wokół są lodowce, przepływają ryby.Właściwie nie jest trudno wyobrazić sobie tak chłodne miejsce- chyba znowu jestem chora xD
Dzisiaj odpuściłam sobie z tego powodu basen i odczuwam pustkę wewnętrzną :D Chyba się już uzależniłam. Ale bez przesady, gdybym jeszcze wychłodziła organizm, w ogóle nie mogłabym już wstawać z łóżka. A tak zrobiłam chociaż trening z Ewą :)
W końcu 30 dni, to 30 dni, a nie 28 czy 9... Zaufałam sobie, traktuję to poważnie. Jeśli ja siebie zawiodę, to już później nie będę mogła niczego doprowadzić do końca.
Ech, życzcie mi zdrowia Powodzenia.!
Dzisiaj odpuściłam sobie z tego powodu basen i odczuwam pustkę wewnętrzną :D Chyba się już uzależniłam. Ale bez przesady, gdybym jeszcze wychłodziła organizm, w ogóle nie mogłabym już wstawać z łóżka. A tak zrobiłam chociaż trening z Ewą :)
W końcu 30 dni, to 30 dni, a nie 28 czy 9... Zaufałam sobie, traktuję to poważnie. Jeśli ja siebie zawiodę, to już później nie będę mogła niczego doprowadzić do końca.
Ech, życzcie mi zdrowia Powodzenia.!
NeedToBePerfect
28 sierpnia 2013, 00:39No właśnie, nic na siłę, żeby się jeszcze bardziej nie rozłożyć :) Wracaj do zdrowia, a potem na basenik !:)
kamm95
27 sierpnia 2013, 20:45To nie moje efekty niestety :D
kamm95
27 sierpnia 2013, 20:37Trzymaj się, powodzenia! :*