No w końcu ktoś zauważył moje postępy!
Siostra mojej mamy oceniła "ZMIZERNIAŁAŚ". Odbrałam to jako komplement oczywiście. Wole zmizernieć niż "się poprawić"
Dzień 4 lvl 1 Shreda zaliczony!
I są postępy słuchajcie. Już nie dysze, już nie sapie (aż tak bardzo) i spokojnie robię cały trening na luzie. Nawet pompki damskie zaczeły mi wychodzić gdzie nigdy w życiu mi się nie udały. No i dzisiaj aż tak się nie spociłam czyli też sukces bo ostatnio to od góry do dołu ze mnie leciało.
Po pierwszym treningu zrobiłam zdjęcie, zobaczymy czy będzie widoczna różnica po 30 dniach. Waga spada. Zaczynałam z 72.4 po 3 dniach (wazyłam sie dziś rano) jest 71.8kg.
Co do diety to podjadłam 3 ciastka, ale myślę że nie przekroczyłam 1600 kalorii ;)
To nie wiarygodne jak przez 2 miesiące ujędrniłam swoje uda! Bez żadnych cudownych kremów. Jedyny balsam którego używam to Nivea pod prysznic bo nienawidzę balsamowania, a tak jest szybko i przyjemnie nic sie nie klei nic nie trzeba namiętnie wcierać. Uwielbiam to!
Byłam dzisiaj na cytologii i przy badaniu wyszło że mam niestandardowe ułożenie macicy, ale lekarz zapewnił mnie że nie będzie z tym żadnych komplikacji. Żebym tylko kiedys nie miała ciązy 'w dupie'
Nie mogę się doczekać jutrzejszego treningu, chociaż gdy jestem w jego trakcie to myślę "co ja robię, jak można się tak z własnej woli katować musze to wyłączyć bo umrę!!"
Nie lubie skakać, no weźcie oderwijcie od ziemi 72 kg. A grawitacja czuwa i ściąga was w dół z siłą nie do pokonania
Siostra mojej mamy oceniła "ZMIZERNIAŁAŚ". Odbrałam to jako komplement oczywiście. Wole zmizernieć niż "się poprawić"
Dzień 4 lvl 1 Shreda zaliczony!
I są postępy słuchajcie. Już nie dysze, już nie sapie (aż tak bardzo) i spokojnie robię cały trening na luzie. Nawet pompki damskie zaczeły mi wychodzić gdzie nigdy w życiu mi się nie udały. No i dzisiaj aż tak się nie spociłam czyli też sukces bo ostatnio to od góry do dołu ze mnie leciało.
Po pierwszym treningu zrobiłam zdjęcie, zobaczymy czy będzie widoczna różnica po 30 dniach. Waga spada. Zaczynałam z 72.4 po 3 dniach (wazyłam sie dziś rano) jest 71.8kg.
Co do diety to podjadłam 3 ciastka, ale myślę że nie przekroczyłam 1600 kalorii ;)
To nie wiarygodne jak przez 2 miesiące ujędrniłam swoje uda! Bez żadnych cudownych kremów. Jedyny balsam którego używam to Nivea pod prysznic bo nienawidzę balsamowania, a tak jest szybko i przyjemnie nic sie nie klei nic nie trzeba namiętnie wcierać. Uwielbiam to!
Byłam dzisiaj na cytologii i przy badaniu wyszło że mam niestandardowe ułożenie macicy, ale lekarz zapewnił mnie że nie będzie z tym żadnych komplikacji. Żebym tylko kiedys nie miała ciązy 'w dupie'
Nie mogę się doczekać jutrzejszego treningu, chociaż gdy jestem w jego trakcie to myślę "co ja robię, jak można się tak z własnej woli katować musze to wyłączyć bo umrę!!"
Nie lubie skakać, no weźcie oderwijcie od ziemi 72 kg. A grawitacja czuwa i ściąga was w dół z siłą nie do pokonania
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30
spalina
15 października 2013, 23:22ja też się zapowietrzam, warto się wybrać, serio :) polecam!
ewela22.ewelina
15 października 2013, 02:45Warto pewnie że warto:)
jovanka28
14 października 2013, 22:22Jillian daje popalić :) powodzenia! dla mnie najfajniejszy był level 2, do trzeciego nie dotrwałam ;)
Landryna321
14 października 2013, 21:29Powodzenia w treningach ;D Efekty wszystko wynagrodzą ;)
MickeyMouse.
14 października 2013, 21:29Gratuluję spadku i ujędrnienia! Sama marzę o mniejszej ilości 'galaretki' ; )