T:)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
sayonara
10 października 2009, 12:26a propos zawiodłam się - myślę, że nigdy tego nie zapomnisz ( ja nie zapomniałam), cóż pozostaje tylko wybaczyć :) cieszę się że już po wszystkim :)
shizaxa
10 października 2009, 11:29szczęścia życzę
xwewe
10 października 2009, 10:57cieszę się, że znowu jesteście razem:)) Bo normalnie jak przeczytałam Twój poprzedni wpis to aż uroniłam łezkę... Życzę żeby teraz już było między Wami OK:**
olik3101
10 października 2009, 10:33tylko się cieszyć z Tobą :) bądź szczęśliwa i dbajcie o Waszą Miłość :)
izabelka1976
10 października 2009, 09:34bardzo się cieszę!!! Bardzo, bardzo!!!! Moja rada: nie wieszaj mu si e od razu tak na szyi. Zachowaj małą rezerw e, daj mu możliwość powalczyć o Ciebie....Facet to łowca. Mało ktory lubi mieć wszystko podane "na talerzu" ;o) Zobaczysz, że to zadziała! Pzdr!
ajwony
10 października 2009, 09:33wiedziałam ze bez takiej super dziewczyny dlugo nie wytrzyma....
Mariella51
10 października 2009, 09:20To trzeba jakoś uczcić ..... więc zapraszam na łyk <img src='http://img242.imageshack.us/img242/9084/t8ndyq.gif' border='0' alt='Image Hosted by ImageShack.us'/> 3maj sie cieplusio ! Buziaki :))))))))
Fiona24
10 października 2009, 09:05hej cieszę się ale pamiętaj: nie : "Ale wrócił" tylko powinno być i "zdecydowałam się go przyjąć". Powodzenia
kashmirka007
10 października 2009, 08:48milo widziec znowu usmiechniete buzki w Twoim wpisie :*
agus12
10 października 2009, 08:19przyznaję rację poprzedniczce, w związkach bywa różnie, i to w każdym, i w każdym inaczej. Nic na to nie poradzisz. Zanim na świat nie przyjdą dzieci jest czas by się poznać, dotrzeć a ewentualnie rozstać i nic się na to nie poradzi (nie twierdzę że po narodzinach nie można się rozstać ale jest to na pewno o wiele trudniejsze)Po narodzinach dziecka zmienia się wszystko. Odwraca się do góry nogami. Nie jesteśmy najważniejsi MY tylko ONO. Więc kochana dam ci radę, jeśli nie jesteś na 100% pewna swoich uczuć do niego, lub jego uczuć co do ciebie nie myśl o dziecku. Piszę to dlatego że czasem gdy czytałam twoje wpisy dużo o tym pisałaś, mówiłaś że pragniesz ale zaczekaj i zobacz co będzie się działo między wami. Nie będę już bradzić i cię zanudzać, wiedz tylko że cieszę się że wam się ułożyło, że się pogodziliście i mam nadzieję że od teraz między wami będzie tylko lepiej. Trzymam za was mocno kciuki. Buziaki dla ciebie kochana :)
agus0709
10 października 2009, 08:13tak czytam te Twoje wpisy, hmm, przerwa tylko jednodniowa, więc niezbyt długa, na szczęście oczywiście, i życzę oby było tylko lepiej :)
agus0709
10 października 2009, 08:12T
grubahela2
10 października 2009, 08:08Mam nadzieje ze wam sie ułozy, choć ja troche bym sie obawiałą o związek jeśłi facet decyduje sie na przrwae. No ale może was to wzmocni - ja mam kiepskie doświadczenia.
joanna1966
10 października 2009, 07:03ech... wyglada na to że nam te książeczkowe niespodzianki nie wyszły:))) Meneva - nie marudź:) daj sobie i jemu parę dni - bedzie lepiej niż było...sama zobaczysz! przecież związek,to nie tylko słodkie pitu pitu, ale i burze i gradobicia:)
justynka044
10 października 2009, 05:47teraz może już być tylko lepiej Pozdrawiam
Garfieldek
10 października 2009, 00:05Teraz bedziecie tylko mocniejsi:*
elisia
9 października 2009, 23:58widzisz mówiłam Ci, że wszystko się ułoży, a tak się martwiłaś. Prawdziwa miłość tak szybko się nie wypala :) buziaki
asiulaa.rzeszow
9 października 2009, 23:54a jednak wszystko sie uklada:) wszystkiego dobrego!
MOniKA2708
9 października 2009, 23:53wiedzialam ze tak to sie skonczy :) super :):*
Detroit
9 października 2009, 23:31i widzę wszystko wróciło do normy :)) cieszę sie:D ale nie zgadzaj sie więcej na przerwy... pozdrawiam