Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
erotyczny wieczór ;D

Super, że wieczór udany :) Zazdroszczę ja też tak bym chciała, ale teraz nie mam z kim zaszaleć :(((( Życzę szczęścia :*

jak ja bym chciała tak 'zaszaleć' xD ale niestety teściowie zawsze w domu :P Ale no nie powiem suuuuper pomysł;) Pozdrawiam.

Nooo na prawdę gorąco :) miło że się udało. Aż wszystkie zazdrościmy ;)

;)

kurcze chyba skorzystam też z tego pomysłu i zrobię podobnie, jak moje Szczęście wróci, normalnie aż sama mam ochotkę na taki wieczór. Fajnie i pozdrawiam:))

jejuniu, alez Ty masz głowe dziewczyno :)

suuuuper!! Ale ci zazdroszczę, normalnie wszystkiego :)) Ale cieszę się baaardzo, że jesteś szczęśliwa :*********** :)))

ale romantycznie, świetny pomysł na wieczór, musiałaś go faktycznie zaskoczyć :-) Super, super :D

ojojoj nic tylko pozazdroscic ;)

To świetnie, że w koncu wieczorek doszedł do skutku :* Bezcenne wspomnienia sa najwazniejsze :)

Super!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Pozdrawiam serdecznie

<font color=orange> <b> Cześć słoneczko... Na wstępie bardzo Ci dziękuję, że się wypowiedziałaś w moim pamiętniku... Bardzo mi wszystkie pomogłyście :) a w ramach podziękowań<BR> <img src='http://img3.imageshack.us/img3/3586/48505288.jpg' border='0' alt='Image Hosted by ImageShack.us'/> <br> A teraz pokolei, bo mam 3 zaległe wpisy"<BR> 1. Wiesz co? Moim zdaniem ta kuzynka Paskudniaka zachowała się jak małe dziecko... Boże drogi ile ona ma lat? Wpadła czy z miłości wychodzi za mąż... Jak można zaprosić jak sie domyślam 20paroletnich mężczyzn bez swoich kobiet? Nie rozumiem tego... zachowanie na poziomie dwilatka!!! O nie... nie będę obrazać dwulatków, ale głąbów też bym nie chciała....<BR> 2. Mama Paskudniaka chyba nie chce iść sama ... i dlatego to zrobiła... Ale wiesz co... no ta ciotka to "łaskę" robi, co?<BR> 3. hmmmmmmmmm... cudowana pamiatka... pokazesz kiedyś... wnukom... :)

super widze... aż mi sie chce coś takiego zrobic... ;) może... A zdjecia na pewno beda swietna pamiatka.

Super...romantycznie...gdybym miała własne mieszkanko...hmmm...na pewno kiedyś;) Buziak:*

Cudownie,że Ci się udało to zorganizować i że on to docenił :)

ooo... nice... Może ja tez tak spróbuje? :D

świetnie słoneczko, czuć w tym wpisie miłość, szczęście i wszystko co najlepsze ;) . jeszcze więcej miłości ;* . pozdrawiam

Super Kochana :) Doskonale czuć w tym wpisie, ze jesteś szczęśliwa, kochana i spełniona :) A czyż nie o to chodzi? Cieszę się razem z Tobą :*

Ha. I to jest git :D Też Na Zawsze i Na Wieczność coś takiego zorganizuje. Kiedyś ;pppp Swoją drogą to cieszę się, że nie poznał mnie za czasów 47kg. 56 to jednak spora przebitka :D Od jutra pełną parą :D :D :D

faktycznie pomysł ze świecami świetny :) gratuluję udanego wieczoru i więcej takich życzę