Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
i dla tych chwil warto żyć...

jejciu jak romantycznie.... ja ostatni raz roze dostalam jakos rok temu od faceta z ktorym sie spotykalam ale randka skonczyla sie tak ze dostala ta roza po łbie... :/

tylko pozazdrościć .. ;)

Ale romantycznie :) Ja też często dostaję kwiaty od mojego narzeczonego i też słyszę,że nie musi być okazji,poprostu ....miłość :)

jak miło i romantycznie. zyczę zeby takie chwilę w waszym związku trwały wiecznie i zeby taka rózyczka pojawiła się nie jedna w twoim zyciu.pozdrawiam i zazdroszczę ;-)

Ah... jak romantycznie ;) ja dostałam kiedyś róże na walentynki przez kuriera tylko hmm.... wieczorem była już do niczego hehe:P

ehhh... jak romantycznie;)))

To piękny gest od mężczyzny :) Uważam, że powinni częściej tak robić :))

nie ma dużej zmiany z fryzurka zrobiłam je na blond i troszkę podciełam dla poprawy humoru mała zmiana jest dobra

Prawda, te miłe gesty bez okazji są najprzyjemniejsze...

Candy, candy, candy !! :] Kochana, ależ takimi słodkościami mogą się napawać Twoje oczy [bez wyrzutów sumienia] :) :* P.S.: Należy ćwiczyć siłę woli :-P :] Ściskam Idala.

:) no dobra odpoczynek

Ja bym obstawiała, że to był jakiś hologram!! :-) A jeśli nie to nie powiem - ZAZDROSZCZĘ!!!!

Kochana nic tylko pozazdrościć! Na prawde! Jeden kwiat bez okazji jest więcej wart niż 5 dużych i pięknnych bukietów danych z jakieś racji.... Pozdrawiam :)

ależ romantycznie:):):) Mój Kochany przynosi mi bukieciki stokrotek:):)

Ojojjjj jak słodko! :):):)

Z tym pączkiem to ja tak tylko... :D I tak nie mam xD Silna kobita z Ciebie, na pewno dasz radę :-)

Ty i ochota na słodycze? Niemożliwe :D (Chcesz pączka? :D)

dzięki za komentarz do opowiadania, jednak wg. mnie jest ok, zresztą z gramatyki nigdy nie byłem dobry, godziny są po to aby czytelnik wiedział w jakich porach dzieje się to, widze że wierszyk jest, może być choć nie które zdania nie są na miejscu, choć tak nie wczuwam sie jak ty:) ok krytyka jest, ale cóż nikt nie zrozumie klimatu tego opowiadania więc lepiej czytać że zrozumieniem. Pozdrawiam P.S. Część 2 w Piątek

polnoc: gdansk, leba, lubiatowo ;o)

niom...!! a tak na powaznie - angielska sluzba zdrowia nas powala na lopatki, mamy z eMem zupelnie inne objawy i u naszej dwojki stwierdzono swinska grype...!! ba, nawet u niektorych diagnozuja tylko przez telefon....!!! porazka jakas, nie bede marnowac wakacji, bo moze kotos popelnil blad i ja wcale chora na to bardziewie nie jestem ;o( ale bede mocno uwazala, zaslaniac bede usta podczas kaszlenia, etc. Zarazac moge do wtorku.... buuuuu