Mieszkać w domku...to jest najcudowniejsza rzecz jaka może być...a ten ogródeczek i drzewka...to rozkosz dla oczu. Ja tez mam takie marzenie, ale ono polega na tym, że kiedyś mieszkałam w domu otoczonym wielka zielenia...wyjechalam do Hiszpanii, gniotę sie w bloku, nie mówie mieszkanie nie jest małe...ale jestem taka ograniczona :/. Zieleni jest dużo, ale coż, gdy siądę na ławce z mężem...a obok mnie łamie się pies..hehhehe.Już nie mogę doczekac się kiedy wrócę do DOMU.
to piękne marzenie....i wielki skarb.
pozdrawiam Cie serdecznie...
maadziiaa
4 lipca 2009, 09:21
i bardzo dobrze myslisz! wiesz co chcesz a kasa sie znajdzie ;) ja to mowie ze sa trzy etapy realizacji marzen, najpierw sie mysli, potem sie mowi, a to buduje taka sile w przestrzeni ze potem juz samo sie realizuje, oczywisciu mowie tutaj o rzeczach ktorych tak bardzo bardzo pragniemy :)) zycze powodzenia i napewno sie uda wiem to :))) bo jestem w tym samym etapie :D
MinutesToMidnight
4 lipca 2009, 00:24
Życzę spełnienia tych dwóch marzeń jakie nam zdradziłaś:)
nowaJaa
3 lipca 2009, 14:47
oj kochana ja tez mam takie marzenia z moim Ł ..tylko tej cholernej kasy brak :/ ale mam nadzieje ze jak skoncze wreszcie te walniete studia :) to moze przy 2 pensjach bedzie juz to lepiej wygladalo:) ale gratulacje cudownego pomyslu i zycze Wam szczescia kochana :):* obyscie jak najszcybciej znalezli i kupili swoj domek marzen:)
marta1984leszno
3 lipca 2009, 13:21
... przepiękne marzenie! no i całkiem możliwe do realizacji! Faktycznie ceny na wsi są dużo niższe i wato się za czymś takim rozejrzeć:) ps. fajny dzieciaczek;-)
TezSzukamSzczescia
3 lipca 2009, 11:35
Wiesz, że jesteś moim miszczem? :D Ja bym sobie z piekarnią nie poradziła, za duże wyzwanie... :D Nie wiedziałam, że jesteś myślicielem i tworzysz własne sentencje! :P Dopiero teraz zauważyłam, że ten cytat czerwony jest Twój własny... :-)
TezSzukamSzczescia
3 lipca 2009, 11:01
Gdybym nie miała, o czym rozmawiać z tymi tam 'koleżankami', to byłoby pół biedy :D Ale ja nie chcę z nimi mieć nic wspólnego, za dużo się o sobie dowiedziałam, żeby tak spokojnie o tym zapomnieć, a jestem baaardzo pamiętliwa... Przyszłam Ci się pochwalić, że od 2 tygodni nie jadłam pączków :D Ale macie świetny pomysł z Twoją kochaną Paskudą! :-) Będę trzymać mocno kciuki, żebyście znaleźli coś dla siebie :-)
pannamigootka
3 lipca 2009, 09:27
też już się rozgladaliśmy za jakimś mieszkankiem w Wawie a raczej pod Warszawą w jakiś ościennych miasteczkach/dzielnicach. Ja to jestem blokowa panna (blokerka???) hahaha dlatego wolałabym chyba mieszkanie w bloku , za to mój facet wychowany w domu i chciałby tez mieć dom - niestety oba rozwiązania jak na razie są poza moim zasięgiem. No chyba, że zostanę fizjoterapeutką kadry polskich siatkarzy . Ale jak na razie to studia i utrzymanie w wawie pochłaniają ponad połowę moich zasobów pienięznych nie mniej jednak tez już zaczynałam się kręcić wokół tego tematu=)
WooHoo
3 lipca 2009, 08:34
no to super sie ciesze...!!! pieknie Ci sie uklada.... Domek moim zdaniem to wiecej niz slub ;o) :*
Fajnie, że macie takie plany... Że chcecie znaleźc swoje miejsce, zazdroszczę Wam... Też bym tak chciała... Życzę wszystkiego najlepszego i znalezienia domku jak najszybciej :*:*:*
pinezka85
2 lipca 2009, 16:48
Kochana ekstra, że macie takie plany :) A jak jeszcze macie plan jak ten plan zrealizować to już w ogóle super :P hihi Trzymam kciukaski :) No i ciekawa jestem jak to sobie wykombinowaliście :) A swoją drogą - ja bym wolała kupić ziemię i postawić dom marzeń - w końcu to już na całe życie :) Buziak :*
ania.m
2 lipca 2009, 14:47
każdy musi znaleźć swoje miejsce, a taki domek to cudowna sprawa. Gratuluję jednocześnie odwagi, bo zapewne nie jest łatwo wyprowadzać się z miasta na wieś. A hasło twórczości własnej jest świetne. TRZYMAM KCIUKI:)
monikanytko
2 lipca 2009, 14:00
to prawda ze kazdy potrzebuje swojego kawakla na tym swiecie...I jesli tylko chcecie dzielic wspolnie ten kawalek to tylko pogratulowac takiej decyzji.....No i licze na to, ze na bierzaco bedziemy o wszystkim wiedzialy....Napewno zajmie to troche czasu zanim znajdzicie "TO" (wiem z doswiadczenia szukania mieszkania) ale spedzanego czasu na szukanie za nic bym nie zamienila. Trzymaj sie kochanie, sciskam mocno i udanych wypatrywan.......
Super! Gratuluję podjęcia decyzji i wprowadzenia jej w życie! Jak pomyślę ile by mi zeszło, żeby taką decyzję podjąć to mam ochotę bić przed tobą pokłony :) Ściskam! I zycze powodzenia w szukaniu domku marzeń!
cikunia
2 lipca 2009, 13:29
Gratuluję podjętej decyzji!!! Na prawde świetny pomysł :) Ja całe życie mieszkałam w bloku i kilka lat temu (kiedy mieszkałam jeszcze z rodzicami) przeprowadziliśmy sie do domku... Nie ma nic piękniejszego ja własny ogród, na który możesz sobie o każdej porze dnia i nocy wyjść i nikt Ci nie zwróci uwagi... Poza tym ta cisza i spokój, brak tupania sąsiadow, awantur, głośnej muzyki... Rewelacja! Trzymam za Was kcuki i czekam na dalsze info :)
dokładnie, kto nie marzy temu marzenia się nie spełniają!!!! każdy marzy i ja i ty i miejmy nadzieję, ze nasze marzenia się w końcu zrealizują powodzenia:-)
LikeAModel
4 lipca 2009, 19:18Ojjj.... to powodzenia w spełnianiu marzen! :)
culito
4 lipca 2009, 13:45Mieszkać w domku...to jest najcudowniejsza rzecz jaka może być...a ten ogródeczek i drzewka...to rozkosz dla oczu. Ja tez mam takie marzenie, ale ono polega na tym, że kiedyś mieszkałam w domu otoczonym wielka zielenia...wyjechalam do Hiszpanii, gniotę sie w bloku, nie mówie mieszkanie nie jest małe...ale jestem taka ograniczona :/. Zieleni jest dużo, ale coż, gdy siądę na ławce z mężem...a obok mnie łamie się pies..hehhehe.Już nie mogę doczekac się kiedy wrócę do DOMU. to piękne marzenie....i wielki skarb. pozdrawiam Cie serdecznie...
maadziiaa
4 lipca 2009, 09:21i bardzo dobrze myslisz! wiesz co chcesz a kasa sie znajdzie ;) ja to mowie ze sa trzy etapy realizacji marzen, najpierw sie mysli, potem sie mowi, a to buduje taka sile w przestrzeni ze potem juz samo sie realizuje, oczywisciu mowie tutaj o rzeczach ktorych tak bardzo bardzo pragniemy :)) zycze powodzenia i napewno sie uda wiem to :))) bo jestem w tym samym etapie :D
MinutesToMidnight
4 lipca 2009, 00:24Życzę spełnienia tych dwóch marzeń jakie nam zdradziłaś:)
nowaJaa
3 lipca 2009, 14:47oj kochana ja tez mam takie marzenia z moim Ł ..tylko tej cholernej kasy brak :/ ale mam nadzieje ze jak skoncze wreszcie te walniete studia :) to moze przy 2 pensjach bedzie juz to lepiej wygladalo:) ale gratulacje cudownego pomyslu i zycze Wam szczescia kochana :):* obyscie jak najszcybciej znalezli i kupili swoj domek marzen:)
marta1984leszno
3 lipca 2009, 13:21... przepiękne marzenie! no i całkiem możliwe do realizacji! Faktycznie ceny na wsi są dużo niższe i wato się za czymś takim rozejrzeć:) ps. fajny dzieciaczek;-)
TezSzukamSzczescia
3 lipca 2009, 11:35Wiesz, że jesteś moim miszczem? :D Ja bym sobie z piekarnią nie poradziła, za duże wyzwanie... :D Nie wiedziałam, że jesteś myślicielem i tworzysz własne sentencje! :P Dopiero teraz zauważyłam, że ten cytat czerwony jest Twój własny... :-)
TezSzukamSzczescia
3 lipca 2009, 11:01Gdybym nie miała, o czym rozmawiać z tymi tam 'koleżankami', to byłoby pół biedy :D Ale ja nie chcę z nimi mieć nic wspólnego, za dużo się o sobie dowiedziałam, żeby tak spokojnie o tym zapomnieć, a jestem baaardzo pamiętliwa... Przyszłam Ci się pochwalić, że od 2 tygodni nie jadłam pączków :D Ale macie świetny pomysł z Twoją kochaną Paskudą! :-) Będę trzymać mocno kciuki, żebyście znaleźli coś dla siebie :-)
pannamigootka
3 lipca 2009, 09:27też już się rozgladaliśmy za jakimś mieszkankiem w Wawie a raczej pod Warszawą w jakiś ościennych miasteczkach/dzielnicach. Ja to jestem blokowa panna (blokerka???) hahaha dlatego wolałabym chyba mieszkanie w bloku , za to mój facet wychowany w domu i chciałby tez mieć dom - niestety oba rozwiązania jak na razie są poza moim zasięgiem. No chyba, że zostanę fizjoterapeutką kadry polskich siatkarzy . Ale jak na razie to studia i utrzymanie w wawie pochłaniają ponad połowę moich zasobów pienięznych nie mniej jednak tez już zaczynałam się kręcić wokół tego tematu=)
WooHoo
3 lipca 2009, 08:34no to super sie ciesze...!!! pieknie Ci sie uklada.... Domek moim zdaniem to wiecej niz slub ;o) :*
trinity801
2 lipca 2009, 20:49Fajnie, że macie takie plany... Że chcecie znaleźc swoje miejsce, zazdroszczę Wam... Też bym tak chciała... Życzę wszystkiego najlepszego i znalezienia domku jak najszybciej :*:*:*
pinezka85
2 lipca 2009, 16:48Kochana ekstra, że macie takie plany :) A jak jeszcze macie plan jak ten plan zrealizować to już w ogóle super :P hihi Trzymam kciukaski :) No i ciekawa jestem jak to sobie wykombinowaliście :) A swoją drogą - ja bym wolała kupić ziemię i postawić dom marzeń - w końcu to już na całe życie :) Buziak :*
ania.m
2 lipca 2009, 14:47każdy musi znaleźć swoje miejsce, a taki domek to cudowna sprawa. Gratuluję jednocześnie odwagi, bo zapewne nie jest łatwo wyprowadzać się z miasta na wieś. A hasło twórczości własnej jest świetne. TRZYMAM KCIUKI:)
monikanytko
2 lipca 2009, 14:00to prawda ze kazdy potrzebuje swojego kawakla na tym swiecie...I jesli tylko chcecie dzielic wspolnie ten kawalek to tylko pogratulowac takiej decyzji.....No i licze na to, ze na bierzaco bedziemy o wszystkim wiedzialy....Napewno zajmie to troche czasu zanim znajdzicie "TO" (wiem z doswiadczenia szukania mieszkania) ale spedzanego czasu na szukanie za nic bym nie zamienila. Trzymaj sie kochanie, sciskam mocno i udanych wypatrywan.......
Aziya
2 lipca 2009, 13:55Super! Gratuluję podjęcia decyzji i wprowadzenia jej w życie! Jak pomyślę ile by mi zeszło, żeby taką decyzję podjąć to mam ochotę bić przed tobą pokłony :) Ściskam! I zycze powodzenia w szukaniu domku marzeń!
cikunia
2 lipca 2009, 13:29Gratuluję podjętej decyzji!!! Na prawde świetny pomysł :) Ja całe życie mieszkałam w bloku i kilka lat temu (kiedy mieszkałam jeszcze z rodzicami) przeprowadziliśmy sie do domku... Nie ma nic piękniejszego ja własny ogród, na który możesz sobie o każdej porze dnia i nocy wyjść i nikt Ci nie zwróci uwagi... Poza tym ta cisza i spokój, brak tupania sąsiadow, awantur, głośnej muzyki... Rewelacja! Trzymam za Was kcuki i czekam na dalsze info :)
asiakr
2 lipca 2009, 13:01nawet 72 tyś. nie mam. Bym musiała kredyt zaciągnąc i przez lata spłacać....
asiakr
2 lipca 2009, 12:23ile przy kupnie i ile czynszu ;)
karulek88
2 lipca 2009, 12:10dokładnie, kto nie marzy temu marzenia się nie spełniają!!!! każdy marzy i ja i ty i miejmy nadzieję, ze nasze marzenia się w końcu zrealizują powodzenia:-)
asiakr
2 lipca 2009, 11:58Ja też marzę o domu....ale póki co kasy nie mam nawet na wynajęcie mieszkania ;(( Wy macie mieszkanie własnościowe?? ile płaciliście za nie??