Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ogrodnik poszukiwany


:)
  • Urszula531

    Urszula531

    16 marca 2010, 19:39

    Aha, a ta różyczka, to miniaturka, do hodowli w domu. Ale ja ją zasuszyłam niestety. Dlatego mogę tylko na jej temat jedno powiedzieć - nie w palącym słońcu :)

  • Urszula531

    Urszula531

    16 marca 2010, 19:37

    Nr 4 to bluszcz pospolity, ale wymagań Ci nie powiem, bo u mnie zawsze zdycha w domu, ja hoduję bluszcz tylko w gruncie :) A nr 2 to Cordyline fruticosa purple compacta :D chociaż nie jestem pewna czy to "purple", moja jak się chwilowo wybarwiła, to takie liście miała. W zimie stoi na pd parapecie, latem na wschodnim, jasno ale nie palące słońce. Możesz ją śmiało ciąć(jak podrośnie rzecz jasna) i ukorzeniać wierzchołki. Przyjmuje się jak chwast (a z pozostawionego badyla wyrasta 2-3 lub więcej pióropuszy) Proponuję zajrzeć tu floraforum.eu pzdr :)

  • wytrwala117

    wytrwala117

    16 marca 2010, 15:22

    ŁADNE:) nr. 4 też mam :) to jest bluszcz. niestety trochę mi pozdychał, ale zaczyna się odradzać. Ponoć mu za dużo wody dawałam jak już go w końcu podlałam. Niestety ja zapominam o kwiatach :/

  • bezkonserwantow

    bezkonserwantow

    15 marca 2010, 21:59

    śliczne te kwiatki:) pięknie ci rosną, znaczy się całkiem kiepawo, żeby nie zapeszyć....

  • Fryga1981

    Fryga1981

    15 marca 2010, 21:49

    nie znalazłam tej informacji we wcześniejszych komentarzach a jako przyszłej mamusi może Ci się to przydać; bluszcz jest roślinką bardzo trującą i lepiej go od razu usadowić poza zasięgiem wszędobylskiego maluszka. Duzo zdrówka dla Ciebie i Twojego maleństwa w brzuszku :)

  • MagdaBG

    MagdaBG

    15 marca 2010, 21:06

    Bluszcza trzymaj raczej w cieniu. Na słońcu bardzo szybko się pali. Tyle mogę pomóc :).

  • bozenka21

    bozenka21

    15 marca 2010, 20:08

    Ja się tam na kwiatach w ogóle nie znam, ale powiem jedno - są śliczne :)

  • Karmelekk

    Karmelekk

    15 marca 2010, 17:31

    nr 2 miałam w pokoju ale chyba go zamęczyłam bo padł po miesiącu ... ja miałam odmianę niską ale u mojej babci to jest ogromny ( liście urosły na pół metra ).

  • pulpet2811

    pulpet2811

    15 marca 2010, 17:11

    trójeczka to na pewno kalanchoe. Ja mam różowiutkie, już nawet doprowadziłam do rozmnożenia:) Także teraz mam mamę kalanchoe i dwoje dzieci:) Pozdrawiam:*

  • oszqrde

    oszqrde

    15 marca 2010, 16:00

    nr 3 kalanchoe, inaczej żyworódka

  • Monia1983

    Monia1983

    15 marca 2010, 15:55

    i ze ciaza zdrowo sie rozwija, to najwazniejsze.

  • Monia1983

    Monia1983

    15 marca 2010, 15:45

    i wstyd powiedziec ale ja jako biolog powinnam sie znac :)

  • Cocainegirl16

    Cocainegirl16

    15 marca 2010, 14:42

    wow ;D u mnie w pokoju nie ma zadnego kwiatka, bambusa zamęczylam na smierć :) musze kupic cos na wiosnę nowego :D ale chyba zaczne od rzeżuchy :) :D

  • Zytong

    Zytong

    15 marca 2010, 14:14

    ten ostatni to bluszcz :) uwielbia się "wspinać" i rośnie dosyć szybko :) moi rodzice kiedyś mieli, zrobili mu najpierw drabinke, a potem rozciągnęli nitke pod sufitem i fajnie to wyglądało jak sie rozrósł :D te 1e różyczki....nie polecam stawiania w pobliżu tv lub komputera, bo marnieją :)

  • trinity801

    trinity801

    15 marca 2010, 13:59

    Nie pomogę Ci, chociaż też uwielbiam kwiaty :D No ale mój P bije wszelkie rekordy, samych kaktusów ma ze 20, a wszystkich kwiatów chyba ze 40... nie przesadzam :D

  • CaramelMacchiato

    CaramelMacchiato

    15 marca 2010, 11:52

    Dzięki Tobie mi sie przypomniało, żeby podlac tego mojego uschniętego badyla na oknie. Mam nadzieje, że lepiej dbasz o kwiatki niż ja :P :P :P

  • NathalieDE

    NathalieDE

    15 marca 2010, 11:35

    Numer 3 też mam, rozrósł się przepięknie a zaczynał tak samo jak Twój :P Nazwy nie powiem , bo nie pamiętam :( Ale ja go tam podlewam co 2 dni, stoi na parapecie średnio nasłonecznionym i pięknie rośnie :D:D

  • Bettynka

    Bettynka

    15 marca 2010, 10:40

    Nr 1 to jak najbardziej róża Nr 2 i 3 niekoniecznie znam Nr 4 bluszcz :)

  • musia0109

    musia0109

    15 marca 2010, 09:54

    te róże miałam ale niestety usła bo potrzebowała dużo swojej uwagi i czasu której no niestety nie umiałam jej dać ale tobie życzę powodzenia mam jedno drzewko co wystarczy raz na tydzień podlać a prawie mi uschło ale jeszcze żyje i staram sie nie zapominac o nim:>

  • fawnn

    fawnn

    15 marca 2010, 09:52

    Roślinki to jest coś co fawnn lubi najbardziej :D Fawnn jak fawnn ale moja mama to swego czasu miała PALMIARNIE w domu :D Zawsze się smiałyśmy że będziemy dorabiać i sprzedawać bilety ;)) Co do roślinek - jak dziewczyny napisały bluszcz i miniaturka róża i Kalanchoe Blossfelda czy jak to sie tam pisze [wym.kalansze] :D Co do róży to moja mama wsadza wszystkie takie na ogórd i dają sobie radę :)) Pirania pisałą Ci chyba że możesz ją wystawić na dworek... problem jest tylko taki że rośliny trzyname w domu po wystawieniu na balkon często potocznie łapią robactwo każdego rodzaju tak samo jak rośliny stojące blisko otwartych drzwi balkonowych :/ Co do zagadki nr 2 - mogłabyś zrobić zdjęcie z boku? bo przydałoby mi się zobaczyć łodyge:) I póki co postaw go z dala od całej reszty... bo prócz zmarznięcia może mieć jakichś lokatorów lub grzyba itd. Zalecam izolacje ;) Aaaaa i jeszcze cosik ;) Paprotki o ile doczytałaś nie lubią suchego powietrza czyli kaloryferów na maxa i nie wolno im urywać wąsów tych żielonych bo one nimi oddychają :)) Dużo mogłąbym pisać o kwiatach :) Jeżeli chcesz fotki z moich książek to wyśle Ci na maila :) Buziaki pani ogrodniczko :))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.