Po tym oczyszczaniu z rana nie najlepiej się czułam, ale już od 13 wszystko wróciło do normy. Pogoda też nie sprzyjała, pewnie troszkę się odwodniłam...
Wczoraj zaczęłam oczyszczaniem wątroby, a dzisiaj doszło do tego oczyszczanie duchowe. Przyszła do mnie paczka z książkami Beaty Pawlikowskiej ;) Zaczęłam od "Księgi kodów podświadomości". Przeczytałam dopiero 140 str, ale muszę przyznać, że na prawdę daje do myślenia.
Autorka podejmuje tematy siły naszej podświadomości, skąd w naszym życiu są pewne wzorce zachowań i dlaczego często robimy rzeczy, których tak na prawdę nie chcemy robić.
Wymienia fałszywe kody naszej podświadomości, np. Jestem gorszy, bezwartościowy. Muszę walczyć o swoje. Muszę się bronić. Muszę zdobyć akceptację. Świat jest niesprawiedliwy.
A co zwróciło moją największą uwagę to tekst o porównywaniu się ciągle do kogoś. Gdzie jesteśmy chwilowo szczęśliwe, bo ktoś może być od nas w czymś gorszy, a za chwilę znajdzie się ktoś, komu uważamy, że nie dorastamy do pięt i popadamy w rozpacz. Pokazuje, że często człowiek ma potrzebę, żeby coś komuś udowodnić, a często tak naprawdę sobie. Bo my, szczególnie kobiety, często nie znamy swojej wartości. Czytając ten poradnik zauważam swoje błędy, widzę ich źródło w końcu, ale poczułam również taki optymizm, że jest nadzieja, że można sobie coś zmienić. Chociaż Pawlikowska nie mówi, że będzie to łatwe, a raczej będzie to żmudna praca, ale warto! :)
Podoba mi się to, że autorka utożsamia się z czytelnikami i jest bardzo krytyczna, szczera względem swojej przeszłości, wyborów. Polecam jak najbardziej i zabieram się do czytania ;)))
MJ
PS Ale po takim oczyszczaniu niesamowicie można docenić smak jedzenia, wody ;)))
spelnioneMarzenie
24 lipca 2014, 07:05uwielbiam takie ksiazki :)