Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
W sobote poleglam....
17 maja 2009
dziś szansa ponowna walczenia z obżarstwem w weekendy!!!Sukienkę na ślub zakupiłam,potrzebuje jeszcze tylko dodatków np.bolerka,bo nie będę mojej łapy ochroniarza w urzędzie wystawiać.Nie lubię sukienek ale ta przekonała mnie swoja wielostronnością.W wersji długiej pasuje na oficjalne okazje,w krótkiej do jeansów na imprezę a kolor czarny,maskujący podnosi jej dla mnie atrakcyjność.Na dodatek to sukienka typu:pasuje teraz,będzie pasowała jak schudnę i jak przytyje,ale tej możliwości nie biorę pod uwagę.Przymierzyłam w domu z wysokim butem i jest ok.Maz tez wszystko znalazł bez problemu wiec zakupy wczorajsze się udały i nawet nie były męczące.Planów na dziś jeszcze nie mam.....się zobaczy.....
tereza
17 maja 2009, 12:21Cieszę się,że zakupy masz z głowy,a małe potknięcie typu(za dużo zjadłam)daruj sobie!!!całuję
moniaf15
17 maja 2009, 11:09czekamy na fotki w nowej kreacji :O) najlepiej w roznych wariantach... zastanawiajace te opcje krotka i dluga... ja tez probuje omijac kaloryczne, ale obiecalam tesciowej ze cos upieke a muffinki mam juz wyprobowane :O) no i nie wymagaja duzo zachodu :O) buziaczki!!!
siupacabras
17 maja 2009, 10:32Ciesze sie , ze kieca super . Wklej zdjecia , bom ciekawa . Okreslenie " Lapa ochroniarza " bardzo smieszne , ja zawsze okreslalam moje rece jako lapy goryla , tez masywne , chociaz nie wlochate jak u malpy . A kto wogole sie chajta , bedziesz swiadczyc jako swiadek ? Dziekuje ocene moic h zdjec . Zastanow sie tylko , dlaczego sa one mikroskopijnej wielkosci ??? Taaaa ! Zeby oka umalowanego jak u Lilo Wanders nie bylo widac . Walcz stara , dalej . Weekend jeszcze nie skonczony . A ze wczoraj poleglas , noc oz , kazdemu sie zdarza . Dzisiaj kazan Ci prawic nie bede , bo sama sie ozarlam wczoraj proszonym obiadem i kawalkiem ciasta . Tez nam sie od czasu do czasu cos od zycia nalezy . Pa !