...wiec spacery odpadły całkowicie.Rower nadal nienaprawiony co oznacza,ze ruchu brak bo do czegoś innego przekonać się nie mogę a i czasu nie mam.W sumie to entuzjazmu we mnie nie ma.Pilnuje planu posiłków od dzisiaj ale bardziej z nastawieniem,ze muszę a nie,ze chce....ale liczę,ze się przyzwyczaję.Ciężko mi powrócić do euforii jaka miałam dwa lata temu kiedy to odchudzanie szlo mi super i jeszcze przynosiło wiele radości i wciąż zastanawiam się dlaczego tak jest.Jestem ogólnie zniechęcona do wszystkiego ale tez zal mi przestać walczyć i pogrążyć się jeszcze bardziej.Jak widzicie maruda ze mnie i do tego jeszcze niezdecydowana.....
Zjadłam:
-1,5 banana
-duży jogurt owocowy
-kotlety warzywne
-banan+dwie małe gruszki
-mielony+sałatka z pomidorów i mozzarelli
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
gelbkajka
13 maja 2009, 16:26ja ciagle nie nauczylam se zeby NIE patrzec na innych przez swoj pryzmat i NIE oczekiwac ze beda mieli takie same wartosci w zyciu jak ja. Ciagle wierze jak glupek w dobro czlowieka w wewnetrzne poczucie sprawiedliwosci i takie tam bzdury jak sie okazuje. Moje wewnetrzne idealy ktorzych sama kurczowo sie trzymam.... Widac inni maja inne poglady na zycie...
gelbkajka
12 maja 2009, 14:58do kompletu dochodzi jeszcze skrzeczacy maz co sie czepia ze wujek jeszcze nie przyjcal remontowac..... kiedy wyjde z tego stanu dolowatego to pojecia nie mam. PS sluchaj co Ci Siupa mowi- madrze gada!!!
Pigletek
12 maja 2009, 14:56A u nie jakoś nie chce padać. A ja lubię deszcz. Wczoraj 2 razy lunęło, potem pokropiło i koniec. <img src="https://vitalia.pl/oioopywepe/mediumk10z5u56482f2302d341f16665.jpg">
siupacabras
12 maja 2009, 14:53No nie wiem , czy bym miala euforie do odchudzania jedzac kotlety warzywne . Co to wogole jest i smakuje Ci to to ? z reszta ten jogurt na sniadanie to troche biednie . Uloz sobie plan na nastepne pare dni i sprobuj jesc smacznie . Przeciez mozna sobie w internecie poszukac pyszne dania , ktore maja smiesznie malo kalorii i tluszczu . Czerp przyjemnosc z jedzenia . Nie traktuj diety jako kary , tylko jako przyjemnosc . Jako sposob na zycie , a nie kilkudniowa meczarnie od poniedzialku do piatku . jezeli pada to wlacz sobie Vive i troche pokrec biodrem , wez szmate i na kolanch powycieraj podlogi , stan na szmatce pofroteruj podlogi krecac pupa . Wez meza na male hop -siup :-))) .Zrob kilka rundek po schodach na klatce . Albo po prostu powciagaj kilka razy brzuch , to podobno tez miesnie trenuje . Trzymaj sie i nie badz smutasem , bo nic strasznego sie nie dzieje . Wypierdziel te warzywne kotlety i jedz jak czlowiek , ale inaczej . Smacznie i przemyslanie . Koniec epistolu . Pa ! Siupacabras , ktora i tak bedzie Ci codziennie skrzeczec i kopa dawac , chociazbys miala mnie za to znienawidziec :-))))
gelbkajka
12 maja 2009, 14:53u mnie tez pada, pada, pada.... spacerow brak :( Kawy juz wiecej w siebie wlac nie moge bo mnie telepie... a pomyslow nainne podniesienie cisnienia brak... Przesylam wirtualne slonko!!
moniaf15
12 maja 2009, 14:42no mnie te 3 lata temu tez bylo jakos inaczej, chudlam i na dodatek czulam sie jak na wiecznym haju, jakby mnie ktos czyms faszerowal, a nie bralam zadnych prochow!!! az dziwne, ze to sie ulotnilo, ze teraz jakos trudniej, a wlasciwie waga zamiast spadac to rosnie... no ale mam andzieje ze wytrwam jakos bez tych slodyczy lub z ich minimum... mnie sie strasznie spac chce choc pogoda cudna... rower zepsuty, a i tak teraz to nie mam sily na spacery... musze najpierw wyzdrowiec!!! buziaczki
marina69
12 maja 2009, 14:38a moze zacznij patrzec na wszystka z wiekszym entuzjazmem ,to naprawde pomaga ,a jak masz dola kup sobie cos ladnego ,i dietkuj zobaczysz ze to pomoze !!!trzymam kciuki!!!pa
basia1234.zabrze
12 maja 2009, 14:34Dasz rade nie poddawaj się trzymam kciuki nikt nie powiedział że będzie łatwo ja mam tak samo chwile załamania ale podnoszę się i dalej walcze ,nie dajmy się powodzenia życzę i do dzieła nie ma czasu na marudzenie lato za chwile i opalanko czeka