Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zalamka!!!


Przegladnelam wczoraj moje ciuchy na jesien bo sie chlodniej zrobilo i doszlam do wniosku,ze jak szybko sie nie pozbieram to nie bede miala co na siebie ubrac.Kupilam tyle ladnych rzeczych,ale jak je kupowalam to nie bylam jeszcze taka przytyta jak teraz wiec mam powazny problem.Nowych ciuchow kupowac nie zamierzam wiec nie pozostaje mi nic innego jak wziac sie porzadnie do roboty.Potrzebuje jakis 4 kg,zeby normalnie wygladac w tym co czeka na mnie w szafie.Juz ten tydzien sobie odpuscilam bo mialam totalnego dola z powodu zblizajacych sie babodni,ale te w koncu dzis nadeszly wiec mam ochote,ze teraz bedzie mi latwiej.Milego weekendu!!!!
  • gelbkajka

    gelbkajka

    25 sierpnia 2008, 12:13

    ... my tam zagladamy tylko czasami- ok 2 razy w roku... Wiec nam sie jeszcze dlugo nie znudzi :D Pozdrawiam!!!

  • gelbkajka

    gelbkajka

    22 sierpnia 2008, 12:59

    Dla Was tez milego weekendowania !!! Ja na dzis robote skonczylam (piatki zawsze do 12 z minutami) ale czeka mnie robota domowa... No to do dziela :D Buziaki!!

  • gelbkajka

    gelbkajka

    22 sierpnia 2008, 12:50

    Niestety po polsce czesto tak bywa, ale masz dobra motywacje w formie ciuchow wiec walcz kobieto walcz!!! Trzymam kciuki i wierze ze CI sie uda!!!Kiedy my sie w koncu spotkamy???

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.