Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: Dalej zadnej poprawy!!!
20 lipca 2007
Po prostu za bardzo sie rozpuscilam i nie sadze zebym na urlopie jeszcze sie pozbierala....przykre ale prawdziwe.Wroce do domu to bede walczyc dalej,ale i tak strace dwa tygodnie.A nie bede marudzic....jestem dupa bez wzgledu na to czy na urlopie czy nie.Nie chce mi sie nawet pisac....Zycze wam milego dzionka!!!!
urlop jest od urlopowania .Pomyśl sobie czy wypoczęłabys chodząc i licząc każdą zjedzoną czy wypita kalorie , przecież to zadręczanie .Wrócisz do domku , wszystko raz dwa wróci do normy .Pozdrawiam .
Przybrac jeden kilogram to chwila (dzien). Stracic 1 kilogram to czasem caly tydzien na diecie.
anettaffm
20 lipca 2007, 10:19
kazda jedna tu jak jest na urlopie to nie daje rady.ze mna bylo to samo tyle ze ja po 3 dniach 2 kg przywozilam to sobie wyobraz jaka rozpusta...a jak nie bylas na urlopie to ci nie zle szlo!te prawie 8 kg same nie spadly ci z dupki albo?wiec wracaj szybciutko bo tesknie i bierz sie za diete!
siupacabras
20 lipca 2007, 10:13
masz urlop i kropka . Musisz odpoczac nie tylko od pracy , ale tez od liczenia kalorii i takich bzdur . Baw sie dobrze , nie przejmuj sie . Wrocisz do domu to wszystko nadrobisz , zanim sie obejrzysz . Buzka !
JoannaGR
22 lipca 2007, 23:05jak wrócisz to się wezme za ciebie, :-) żartuję sama odpuściłam i się biorę od poniedziałku :-)
codziennaja
21 lipca 2007, 07:40Wypoczywaj i baw sie dobrze. Pozdrawiam :)
medium
20 lipca 2007, 13:22urlop jest od urlopowania .Pomyśl sobie czy wypoczęłabys chodząc i licząc każdą zjedzoną czy wypita kalorie , przecież to zadręczanie .Wrócisz do domku , wszystko raz dwa wróci do normy .Pozdrawiam .
codziennaja
20 lipca 2007, 11:06Przybrac jeden kilogram to chwila (dzien). Stracic 1 kilogram to czasem caly tydzien na diecie.
anettaffm
20 lipca 2007, 10:19kazda jedna tu jak jest na urlopie to nie daje rady.ze mna bylo to samo tyle ze ja po 3 dniach 2 kg przywozilam to sobie wyobraz jaka rozpusta...a jak nie bylas na urlopie to ci nie zle szlo!te prawie 8 kg same nie spadly ci z dupki albo?wiec wracaj szybciutko bo tesknie i bierz sie za diete!
siupacabras
20 lipca 2007, 10:13masz urlop i kropka . Musisz odpoczac nie tylko od pracy , ale tez od liczenia kalorii i takich bzdur . Baw sie dobrze , nie przejmuj sie . Wrocisz do domu to wszystko nadrobisz , zanim sie obejrzysz . Buzka !