Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Malymi kroczkami....


W tam tygodniu zblizylam sie do mojego celu o 0,5 kg czyli do czwartku rana mam jeszcze 1,2 kg....ciezko ale mozliwe jak sie w sobie pozbieram i zakoncze wedrowki do lodowki.Wczoraj mi sie udalo ale o 21 mialam taki ssanie w zoladku ze zakradlam sie do kuchni zeby chociaz brzoskwinie pochlonac.Dobrze ze na brzoskwini sie skonczylo!!!!Ale powstrzymuja mnie najczesciej ciuchy ktore kupilam  na urlop i niewskazane jest aby byly ciasne!!!Wiec mam motywacje a jak faktycznie pozbede sie tych 1,2kg to beda lezaly super!!!Juz teraz jest ok ale nie bedzie jak znowu przytyje,wiec bede musiala sie pilnowac na urlopie!!!!I tak musze sie zmuszac do rygoru bo moja motywacje czasami kuleje!!!!
Zycze milego weekendu!!!!

  • paula121189

    paula121189

    7 lipca 2007, 20:48

    ahh jest cięzko bardzo cieżko, raz lepsze dni raz gorsze;/ ale damy rade:) Pozdrawiam i trzymaj sie:)

  • vviktoria

    vviktoria

    7 lipca 2007, 18:57

    każdy by chciał żeby ta waga szybciej spadała :| niestety... nie ma cudów.. trzymam kciuki a tymczasem jakby co to u mnie w pamiętniczku jest parę linków do ćwiczeń m.in. tamilee webb ja chcę mieć takie.. i inne porady i muzyczka :) zapraszam ;) pozdrawiam i życzę udanego weekendu

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.